Oni się kochają! Danuta i Zenon Martyniuk (Akcent) zaśpiewali wspólnie na weselu syna - Mamy nagranie. Prawda, że wzruszają?!

Disco Polo to muzyka, która łączy pokolenia. Niegdyś wyśmiewany gatunek muzyczny, jest obecnie jednym z najpopularniejszych, którym zaczęły interesować się również media spoza branży. Uwagę wszystkich skupia już nie tylko sama muzyka, ale również jej przedstawiciele. Ich życie rodzinne, najbliżsi. W tym Zenon Martyniuk z zespołu Akcent.

W miniony weekend sakramentalne "Tak" powiedział syn uważanego za króla muzyki disco polo Zenona Martyniuka - Daniel. Młodzieniec, ożenił się z ukochaną Eweliną. Uroczystość cieszyła się zainteresowaniem już na wiele tygodni wcześniej, gdyż spekulowano jak będzie wyglądać. Do sieci trafiło mnóstwo sensacyjnych materiałów. Skupiano się na tym co materialne, nie zauważając, że dzień 6 października był dla Zenka i jego rodziny przełomową chwilą. Syn Państwa Martyniuków założył własną rodzinę.

Zobacz również: 29 lat razem! Państwo Martyniuk świętują rocznice ślubu! Miły prezent od syna!

Nierzadko zdarza się, że podczas uroczystości weselnej rodzice przygotowują niespodziankę. W tym przypadku było inaczej. Danuta i Zenon bardzo kochają Daniela. Jest on owocem ich wielkiej miłości, która rozpoczęła się ponad 29 lat temu. Rodzice zaśpiewali synowi i jego żonie. Wśród gości weselnych występ Martyniuków wywołał zachwyt. Grono gości się wzruszyło.

Choć wielu kojarzy Zenka ze sceną i przez jej pryzmat obserwuje wydarzenia z życia króla, nie można zapominać że jest On również mężem i ojcem. 

Co z dalszą karierą w Polsce?! Ta trasa to ICH jedyny cel?! Joanna i Dawid Narożny Piękni i Młodzi wyjeżdżają do USA! Gwiazdy zdradzają szczegóły!

Czy można sprawić dziecku większą przyjemność, jak cieszyć się jego szczęściem? Wspólny występ Zenka z żoną pokazuje, jak silna łączy ich więź. Pod koniec swojego występu małżonkowie czule się pocałowali. Swoim zachowaniem dali do zrozumienia, że nie ma nic cenniejszego, bardziej wartościowego od wzajemnej miłości i szacunku do siebie?