Artystka disco polo postanowiła zdradzić swój patent na młody i świeży wygląd cery
W dzisiejszych czasach na każdym kroku czekają nas stresujące sytuacje. Niekiedy nie zdajemy sobie sprawy z tego, że się stresujemy. Pozornie może nam się wydawać, że wszystko jest dobrze, ale w środku organizm odczuwa zupełnie inaczej.
Niestety w skutek stresu, bardzo często na cerze pojawiają się niedoskonałości, z którymi nie zawsze wiemy, jak sobie skutecznie poradzić.
W ostatnim czasie Etna postanowiła podzielić się na swoim Instagtamowym profilu patentem na piękny i zdrowy wygląd, napisała: - Pytacie mnie często, co robię, że wyglądam tak świeżo, młodo. Dziękuje! Przede wszystkim nie jem od 9 lat mięsa i żyje, ba! Mam się świetnie! Momentami całkowicie wykluczam cukier i sól z mojej diety. Ponadto jestem matką na pełnym etacie i żoną, a to znaczy, że mam jedno dziecko więcej.
Zwłaszcza gdy mąż jest chory i ma temperaturę 36,9 a może brak telewizora w domu, tez od ok. 8 lat, pomaga urodzie? Nie poprawiam sobie nic, nie mam za sobą operacji plastycznych, jakie ostatnio można zauważyć u dojrzałych pań w mojej branży. Po prostu dbam o siebie. Przed „wielkim wyjściem” robię peeling i maseczkę, tak jak dziś.
Wokalistka od kilku tygodni realizuje kolejne odcinki programu #polokuchnia - zdarzają się również takie, na których są sami faceci, więc Etna musi wyglądać wow. Wiedzieliście, że wokalistka disco polo nie je w ogóle mięsa?
Być może warto spróbować, jeśli Etna wygląda bez niego tak rewelacyjnie. Co myślicie?