Skolim i jego zespół unika wypadku dzięki szybkiej reakcji kierowcy Luxona i opatrzności. Szczegóły dramatycznej sytuacji na drodze
W godzinach południowych, zespół Skolima, składający się z Konrada, Luxona i Patryka, przeżył dramatyczne chwile podczas powrotu z koncertowego weekendu. Informacje o zdarzeniu zostały przekazane przez Luxona, członka grupy, za pośrednictwem relacji na Instagramie. Jak się okazuje, muzycy mieli szczęście w nieszczęściu, gdyż uniknęli poważnego wypadku. Udało nam się ustalić co się wydarzyło.
Według relacji Luxona dla naszej redakcji disco-polo.info, który był kierowcą pojazdu, marki Mercedes, którym podróżowali, stracił przednie koło przy prędkości około 100 km/h (koło się urwało). Luxon, wykorzystując swoje doświadczenie zdobyte w straży pożarnej, gdzie kierował pojazdami uprzywilejowanymi, zdołał zapanować nad sytuacją. Jego umiejętności pozwoliły uniknąć zderzenia z pojazdami jadącymi z przeciwka i wyjść z poślizgu. Dzięki jego reakcji, członkowie zespołu wyszli z tej sytuacji bez szwanku.
Ciekawym aspektem tej historii jest fakt, że zespół niedawno otrzymał od przyjaciela, księdza Pawła Dynaka, medalik świętego Krzysztofa, który był umieszczony w ich Mercedesie. Luxon wspomina, że być może to właśnie opatrzność Boża uchroniła ich przed czymś znacznie gorszym.
Wydarzenie to podkreśla znaczenie doświadczenia i umiejętności kierowcy w sytuacjach kryzysowych. Jednocześnie, zespół Skolima doświadczył czegoś, co można by nazwać „oszukaniem przeznaczenia”. Dzięki szybkiej reakcji i obecności medalika świętego Krzysztofa, mogą kontynuować swoją muzyczną podróż bez większych przeszkód.
Auto zostało zabrane przez lawetę. Chłopakom nic się na szczęście nie stało. Mieli bardzo dużo szczęścia. Zobaczcie zdjęcia z tego zdarzenia.
Zakaz kopiowania artykułu bez podania źródła!