Skolim przeżył chwile grozy! Nieznajomy mężczyzna wtargnął na jego posesję, groził rodzinie i zaatakował babcię. Interweniowała policja i ratownicy.
Świat muzyki disco polo dostarcza fanom wielu emocji – zarówno tych pozytywnych, związanych z premierami nowych utworów i koncertami, jak i tych, które budzą niepokój. Ostatnie wydarzenia związane z Konradem Skolimowskim, znanym szerzej jako Skolim, zszokowały opinię publiczną. Popularny wokalista i aktor doświadczył sytuacji, która mogła skończyć się tragicznie.
Skolim, który zdobył ogromną popularność dzięki przebojowi "Wyglądasz idealnie", podzielił się z fanami niepokojącą historią. Jak ujawnił, na teren jego posesji wtargnął mężczyzna, który wcześniej wysyłał mu groźby. W jednej z wiadomości napisał, że jeśli artysta nie skontaktuje się z nim telefonicznie, jego najbliżsi – mama lub babcia – mogą ucierpieć.
Na groźbach jednak się nie skończyło. Intruz pojawił się na posesji Skolima i doszło do szarpaniny z babcią artysty. Sprawa była na tyle poważna, że konieczna była interwencja policji i zespołu ratownictwa medycznego.
Skolim, który często dzieli się z fanami kulisami swojego życia, tym razem postanowił otwarcie mówić o zagrożeniu, jakie spotkało jego rodzinę. W relacji na żywo na TikToku podkreślił, że przekroczono granicę, której nie można ignorować:
"Są granice, których przekraczać nie można. Chłop jest naprawdę chory, bo tu nie tylko połączyły się groźby, ale też wtargnięcie na posesję i napaść. Ja nie wiem, czy to jest normalne, żebyś wchodził do kogoś do domu i się szarpał z moją babcią."
Artysta zaznaczył, że w sytuacjach zagrożenia zawsze trzeba bronić swoich bliskich:
"Dziękuję Bogu, że więcej jest cudownych ludzi, a nie takich popie***lców. Bardzo dużo osób stanęło za mną murem. Pięknie dziękuję i dzisiaj z pełną odpowiedzialnością mówię: zawsze walczcie w obronie najbliższych osób."
Sytuację potwierdziła sierżant Paula Antolak z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. W rozmowie z Jastrząb Post przekazała, że rzeczywiście doszło do przepychanki, a na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz ratowników medycznych.
"Na teren posesji wtargnął mężczyzna, który rzekomo chciał podjąć współpracę z drugim mężczyzną. Doszło do przepychanki, na miejsce został wezwany patrol policji, zespół ratownictwa medycznego, który po przebadaniu mężczyzny stwierdził, że nie wymaga on dalszej hospitalizacji. W obecności patrolu policji mężczyźni doszli do porozumienia."
Policjantka zaznaczyła, że intruz nie uciekał z miejsca zdarzenia i został zidentyfikowany. Obecnie prowadzone są dalsze czynności w sprawie. Incydent zakwalifikowano jako groźby karalne, co może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi.
"Znamy mężczyznę, był on obecny na miejscu zdarzenia. Nie było tak, że przed przyjazdem policji uciekł, on był i czekał na patrol. Teraz będziemy prowadzić dalsze czynności w tej sprawie. Zostało to zakwalifikowane jako groźby."
Sprawa nadal budzi duże emocje wśród fanów Skolima i osób śledzących wydarzenia w świecie disco polo. Artyści często spotykają się z nadmiernym zainteresowaniem ze strony fanów, jednak sytuacja, w której dochodzi do fizycznej napaści i gróźb, wykracza poza granice akceptowalnego zachowania.
źródło: fakt.pl