Wokalista disco polo w bardzo wzruszającym, facebookowym poście, poinformował o śmierci
Tragiczne zdarzenia nie omijają artystów ze świata disco polo. Znane postaci z branży, często muszą mierzyć się z najbardziej dramatycznymi okolicznościami. Mocno zaciśnięte więzy rodzinne, niestety po raz kolejny zostały przerwane.
Muzyka ucichła, serce zadrżało, a na policzkach pojawiły się łzy. Marcin Sawicki, występujący w świecie disco polo pod pseudonimem Savicky, w bardzo wzruszającym, facebookowym poście, poinformował o śmierci swojego taty:
„W dniu dzisiejszym, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój Tata ... dziękuję za wszystko i do zobaczenia ...”.
Gwiazdor żal, smutek i nostalgię podkreślił, dołączając do wpisu link do utworu Ryszarda Rynkowskiego pt. „Jawa”.
Przepiękna, ckliwa melodia i tekst rozdzierający serce na pół, dokładnie opisał nastrój jaki panuje w duszy Marcina. Tęsknota po utracie najbliższej, ukochanej osoby, to wyraz miłości i przywiązania.
Taka relacja bez wątpienia łączyła wokalistę i jego tatę, dlatego wesprzyjmy go myślą i duchowym wsparciem. My przesyłamy najszczersze kondolencje i wyrażamy nadzieję, że w życiu piosenkarza mimo wszystko już niedługo zaświeci słońce