Disco polo gwarancją sukcesu! Bajorek dzięki niemu napisał pracę licencjacką.
Dominik Bajorek, wokalista zespołu Bajorek, 10 lipca obronił swoją pracę magisterską, w której napisaniu pomógł mu nurt disco polo.
Dominik Bajorek – utalentowany wokalista pełen wigoru, którego pasją jest muzyka niedawno podzielił się z fanami jednym z najszczęśliwszych zdarzeń ze swojego życia, a mianowicie: ukończeniem studiów.
Twórca takich utworów jak: „Kosmos”, „Ona wymiata”, „Goń za marzeniami” z dniem dziesiątego lipca stał się licencjonowanym kulturoznawcą.
Powszechnie, przez wielu ludzi, muzyka disco polo nie jest zbyt dobrze postrzegana. Pomimo różnych różnic kulturowych związanych z tym nurtem, przy niej się właśnie bawi każde pokolenie. Okazuje się, że disco polo może być gwarancją sukcesu, nawet w przypadku studiów.
Dominik Bajorek powołując się na muzykę disco polo napisał pracę licencjacką.
Jak zdradził nam w prywatnej rozmowie wokalista, wybrał kulturoznawstwo, ponieważ ten kierunek wydał mu się bardzo ciekawy. W swojej pracy powołał się na różne filmy fabularne, w którym gatunek disco polo występuje całościowo lub wybiórczo.
„Studiowałem kulturoznawstwo na Uniwersytecie w Białymstoku. Wybrałem ten kierunek, ponieważ wydał mi się bardzo ciekawy i oscylował wokół moich zainteresowań. Jest to również kierunek, który przydaje mi się podczas pracy jako artysta. Praca licencjacka, którą napisałem nosi tytuł: „Wizerunek muzyki disco polo w polskiej kinematografii”. Pisząc pracę połączyłem dwa tematy które uwielbiam – muzykę disco polo oraz kino. Opisałem głównie filmy fabularne takie jak: „Zenek” Jana Hryniaka, muzyczną komedię „Disco polo” z 2015 roku czy „Kochaj i rób co chcesz”, w którym wystąpił Sławomir Świerzyński z zespołu Bayer Full. Powołałem się także na filmy dokumentalne – „Boys Extraklasa”, „Fenomen After Party”, „Miliard szczęśliwych ludzi”.
Zbadałem je pod kątem potraktowania muzyki disco polo i ich artystów przez reżyserów. Czy są to filmy, które jak znaczna część polskiego społeczeństwa krytykuje i się z nich śmieje, czy jednak traktują całą subkulturę discopolową jako ważny element polskiej popkultury. W napisaniu pracy pomogło mi też kilku znajomych, którzy podsyłali mi potrzebne informacje, a także masa artykułów i książek. Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że oficjalnie można uznawać mnie za licencjonowanego kulturoznawcę. A kulturoznawcy powinni dogłębniej i bardziej naukowo opisać gatunek disco polo jak i wszystko co jego dotyczy.” – mówił w rozmowie z naszą redakcją Dominik Bajorek.
Nawał pracy spowodowany pracą nad nowymi utworami plus intensywny harmonogram koncertowy nie przeszkodziły Dominikowi w realizacji pracy licencjackiej. Pod opublikowanym zdjęciem, na którym wokalista pozuje z pracą licencjacką posypała się lawina komentarzy z gratulacjami od fanów.
Muzyka, którą Dominik Bajorek wykonuje zdecydowanie pomogła w napisaniu pracy licencjackiej. Czy to oznacza, że artysta porzuci ją na rzecz kulturoznawstwa? Wszystkich fanów uspokajamy i przychodzimy z odpowiedzią.
Zespół Bajorek dalej będzie funkcjonował i zaskakiwał nowościami, co potwierdził sam artysta nie tylko w rozmowie z nami, ale również pod opublikowaną fotografią, którą otagował opisem: „Będę miał teraz więcej czasu, więc szykujcie się, bo nadchodzę”.
Dominik już wkroczył do studia, aby przygotować kolejne zaskakujące premiery. Tymczasem w oczekiwaniu na nowość w imieniu całej redakcji disco-polo.info składamy gratulacje!