Trzeba przyznać, że Paweł wygląda na bardzo szczęśliwego i zadowolonego z życia
Wrzesień jest zadziwiającym miesiącem. Dla jednych oznacza powrót do szkoły, a dla drugich chwile wytchnienia po ciężkiej pracy.
Doskonałym przykładem są artyści z branży muzycznej, którzy w okresie wakacyjnym w natłoku pracy, tras koncertowych, nie mają czasu, żeby pomyśleć o odpoczynku.
Życie w świecie disco polo wcale nie należy do łatwych. Nikt nie mówił, że tak będzie. Setki wyrzeczeń, brak snu, brak czasu na przyjemności i tysiące przejechanych kilometrów.
Ludzie spoza mediów widzą tylko to, co chcą widzieć. Dla nich zawód wokalisty wiąże się tylko i wyłączenie z tłumem fanów, przyjemnościami i pieniędzmi.
Jednakże rzeczywistość jest nieco inna. Doskonale rozumie to Paweł Dudek, który znany jest w branży disco polo pod pseudonimem Czadoman.
Artysta w końcu znalazł odrobinę czasu dla siebie, aby się zregenerować przed nieubłaganie zbliżającym się następnym pracującym weekendem.
Szalony wokalista, który słynie ze stroju super bohatera wyleciał prosto do Watykanu i napisał:
- Co prawda, przyjechałem tu się modlić i odpocząć, ale te buty mnie skusiły...! Piona Wszystkim Paweł
Trzeba przyznać, że Paweł wygląda na bardzo szczęśliwego i zadowolonego z życia. Aż sami jesteśmy ciekawi, co będzie się działo na najbliższym koncercie, jak Czadoman powróci z taką energią.
Będziecie mu towarzyszyć przed sceną?