Skolim i jego ekipa trafili do szpitala po nocnym zdarzeniu. W sieci zawrzało, pojawiły się ostre zarzuty i spekulacje.
Choć dla wielu artystów trasa koncertowa to czas pełen muzyki i emocji, bywają chwile, kiedy codzienność brutalnie przypomina o swoich zagrożeniach. Skolim i jego ekipa właśnie doświadczyli jednej z takich sytuacji – nocna podróż, nieoczekiwany poślizg, uderzenie w barierki i poważne uszkodzenia samochodu. Wszystko to wydarzyło się tuż przed ważnymi koncertami w nadmorskich miejscowościach. Jeszcze zanim wybrzmiały pierwsze oficjalne komunikaty, w sieci zawrzało od komentarzy, z których wiele miało charakter agresywnego hejtu.
Do wypadku doszło w nocy z 15 na 16 lipca 2025 roku, około godziny 23:00, na drodze ekspresowej S6 w pobliżu Koszalina. Skolim podróżował purpurowym BMW X7 razem ze swoim gitarzystą Luxonem, który prowadził pojazd, oraz członkiem ekipy o pseudonimie Velson. Samochód wpadł w poślizg, prawdopodobnie na substancji ropopochodnej, i z dużą siłą uderzył w barierki ochronne.
Jak poinformowano, na miejscu interweniowały służby ratunkowe. W wyniku zdarzenia wystrzeliły poduszki powietrzne, a przód pojazdu został poważnie uszkodzony – co wskazuje na dużą siłę uderzenia. Na szczęście wszystkie osoby obecne w aucie zostały przewiezione do szpitala jedynie w celach profilaktycznych, a ich stan zdrowia nie budził niepokoju. Jak przekazał management artysty, wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali wypisani ze szpitala jeszcze tej samej nocy.
Chociaż informacje o braku obrażeń powinny uspokoić opinię publiczną, media społecznościowe zareagowały zupełnie inaczej. W Internecie pojawiło się wiele krzywdzących i nieprawdziwych komentarzy, w których oskarżano Luxona o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Pojawiały się również insynuacje dotyczące nadmiernej prędkości oraz zarzuty, jakoby ekipa kłamała w sprawie przyczyny wypadku.
To właśnie Luxon, gitarzysta zespołu Skolima, stał się celem fali oskarżeń i hejtu. Tymczasem z oficjalnych ustaleń wynika jednoznacznie, że kierowca nie był pod wpływem żadnych środków odurzających, a w miejscu zdarzenia rzeczywiście znajdowała się śliska plama oleju lub innej substancji, która mogła doprowadzić do poślizgu. Kierowca nie został ukarany, a do sądu trafił wniosek o odszkodowanie – właściciel pojazdu będzie dochodził roszczeń od zarządcy drogi.
Pomimo szokujących okoliczności i nocnego incydentu, zespół Skolima nie odwołał koncertów zaplanowanych na 16 lipca. Artysta zgodnie z planem ma wystąpić w Sopocie i Łebie, co zostało potwierdzone przez management tuż po wyjściu z placówki medycznej. Jak podkreślono w oświadczeniu, „chłopacy czują się dobrze”, a ich decyzja o kontynuowaniu trasy spotkała się z uznaniem wielu fanów.
Wydarzenie, które mogło zakończyć się znacznie gorzej, przypomina o nieprzewidywalności podróży i zagrożeniach, jakie czyhają nawet na profesjonalnych kierowców. Tym razem wszystko zakończyło się względnie szczęśliwie – choć internet, jak to często bywa, nie zawsze okazuje empatię w odpowiednim momencie.