Zespół Malibu, twórcy m.in „Milenki”, utrzymuje swój wizerunek w stylu wzorzystych dresów
Jedynym artystą z branży muzyki disco polo, którego można kojarzyć z posiadania dorodnego wąsa, jest oczywiście sam król rock polo - Sławomir Zapała!
Jego charakterystyczny image tak do niego przylgnął, że ciężko wyobrazić sobie wokalistę w innym wydaniu. Mimo, że jego estetyka jest najbardziej rozpoznawalna, to w świecie muzyki tanecznej jest wiele zespołów i solistów, którzy starają się wyróżnić czymś wyjątkowym. Zespół Malibu, twórcy m.in „Milenki”, utrzymuje swój wizerunek w stylu wzorzystych dresów.
Tak przynajmniej było do tej pory. Na instagramowym profilu gitarzysty formacji, pojawiło się zdjęcie, które nawet w małym stopniu nie pasuje do ich dotychczasowych preferencji. Po pierwsze, Mateusz nie ma już brody, z którą od lat się nie rozstawał. Pozostał jedynie wąs, który wygląda bardzo podobnie do tego u wspomnianego wyżej Sławomira.
Po drugie, muzyk nie ma na sobie kolorowych spodni, a tzw. „bazarową” koszulę, srebrny kajdan i okulary „lenonki”. Całe szczęście szybko okazało się, że zmiana wizerunkowa nastąpiła jedynie na potrzeby klipu.
Gitarzysta nie zamierza ani zapuszczać wąsa na stałe, ani żegnać swoich ulubionych, wielobarwnych dresów.