Wokalista disco polo przeszedł niedawno operację. Sytuacja życiowa zmotywowała go do rzucenia nałogu
"Mam świadomość, że lata lecą i nie będę wiecznie młody" - wyznał na łamach "Nasze melodie" Andrzej Marcysiak, który po 15 latach służby w marynarce wojennej dołączył do grona reprezentantów muzyki disco polo.
Artysta zasłynął m.in. produkcją "Ale Ale Aleksandra", która po dzień dzisiejszy cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jakiś czas temu wokalista mimo wielu podjętych projektów musiał zwolnić, gdyż problemy ze zdrowiem dały się we znaki.
W związku z czym Andre przeszedł poważną operację kręgosłupa. To właśnie m.in. sytuacja życiowa zmotywowała go do rzucenia zgubnego nałogu - "Nie palę już piaty miesiąc i jest mi z tym bardzo dobrze. Przeszkadza mi nawet dym papierosowy w otoczeniu. Jestem pewien, że do palenia już nie wrócę - dodał Andrzej Marcysiak, który odstawił również słodycze oraz białe pieczywo.