Osłabiona Ewelina mierzyła suknię i wracała do łóżka, dzięki czemu w najważniejszym dniu w życiu wyglądała olśniewająco.
Od niezwykłego ślubu ich syna – Daniela – minęły już dwa tygodnie i wciąż wspomina się rozmach tej uroczystości. Niestety, jak udało się nam dowiedzieć, w czasie przygotowań rodzinę Zenona Martyniuka sparaliżowała smutna wiadomość. Przyszła synowa artysty – 19-letnia Ewelina Golczyńska – tak źle się poczuła, że trzeba ją było zawieźć do szpitala.
Daniel bał się o zdrowie i swojej ukochanej, i dziecka, które przecież nosi pod sercem. Niezwłocznie zadzwonił też do mamy z prośbą o wsparcie. Danuta Martyniuk, doświadczona pielęgniarka z 18-letnim stażem pracy, od razu ruszyła na pomoc i to ona pierwsza rozmawiała z lekarzami. – Traktuję Ewelinę jak moją córkę, więc natychmiast przyjechałam do szpitala, żeby sprawdzić, co się z nią dzieje. Nie mogłabym inaczej – mówi nam Danuta. Suknię ślubną mierzyła... w szpitalu Dziewczyna miała kłopoty z nerkami, lekarze musieli podać jej antybiotyki i dla pewności zatrzymali w szpitalu na prawie tydzień.
To skomplikowało przygotowania do ślubu i jeszcze bardziej zmobilizowało przyszłą teściową. Danuta musiała być w kontakcie z rodzicami Eweliny i koordynować przymiarki sukni ślubnej w… szpitalu! Projektantka – Elwira Horosz – stanęła jednak na wysokości zadania i z kreacją przyjeżdżała na miejsce. – Świetna dziewczyna, jestem jej wdzięczna, że wszystkim się zajęła – mówi o projektantce Danuta.
Osłabiona Ewelina mierzyła suknię i wracała do łóżka, dzięki czemu w najważniejszym dniu w życiu wyglądała olśniewająco. Żona Zenona jest też wdzięczna Annie Plewie, właścicielce zajazdu Lipowy Most, w którym odbyło się wesele. – Wszystko było dopięte na ostatni guzik, a ja mogłam zająć się moimi dziećmi – mówi. Teraz oczekuje już tylko narodzin wnuczki Zosi, która przyjdzie na świat w lutym. Daniel, po ostatnich wydarzeniach, otoczył swą żonę wyjątkową troską.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo