Skolim zdradza kulisy swojej kariery i opowiada, gdzie grany jest jego przebój ”Wyglądasz idealnie”. To może Cię zaskoczyć!
Choć świat muzyki tanecznej nieustannie się zmienia, niektóre nazwiska pozostają niezmiennie na topie. Wśród nich znajduje się postać, której twórczość rozbrzmiewa nie tylko na polskich imprezach, ale także na zagranicznych parkietach. Jego charakterystyczny styl, latynoska energia i chwytliwe melodie przyciągają miliony słuchaczy. Co sprawia, że jego muzyka przekracza granice państw i kultur? Niedawna rozmowa w popularnym programie telewizyjnym rzuca światło na kulisy tej popularności.
„Wyglądasz idealnie”, sztandarowy utwór Skolima, od momentu premiery w 2022 roku zdobył gigantyczną popularność. Do dziś teledysk do piosenki zanotował ponad 237 milionów wyświetleń na YouTube, co czyni go jednym z najbardziej rozpoznawalnych kawałków w historii polskiej muzyki tanecznej. Co więcej, sukces tego numeru przekroczył granice Polski. Sam artysta przyznał, że słyszał go w klubach i sklepach na Malcie, a jego znajomi donoszą, że „Wyglądasz idealnie” rozbrzmiewa także w Turcji, Egipcie i na Zanzibarze.
W rozmowie z Przemkiem Sasowskim w programie „Dobry wieczór Polsko” Skolim przyznał: „Poleciałem na Maltę, wszedłem do klubu i pierwszy utwór, który słyszę to „Wyglądasz idealnie”, wszedłem do sklepu i w telewizji to widzę”. To realne dowody na to, że polskie brzmienie latino zyskuje uznanie również poza granicami kraju, a sam artysta zyskał miano „Króla Latino” nie bez powodu.
Konrad Skolimowski, bo tak naprawdę nazywa się artysta, od lat konsekwentnie buduje swoją markę. Mimo że początki kariery wiązał głównie z aktorstwem, to właśnie muzyka okazała się jego największą pasją. Jak zdradził, pierwsze teksty powstawały w jego samochodzie, już dekadę temu. Przełom nastąpił wraz z premierą singla „Wyglądasz idealnie”, który zapoczątkował nieprzerwaną falę sukcesów.
W programie Skolim opowiedział także o drugiej stronie sławy – hejcie, presji oraz ogromnym obciążeniu fizycznym i psychicznym. Podkreślił, że mimo intensywności grafiku, nigdy nie przestaje marzyć o kolejnych występach. Sam przyznał, że obecnie posiada aż dziewięć samochodów, co jest symbolicznym dowodem na to, jak mocno zmieniło się jego życie dzięki muzyce.
Jednym z najbardziej imponujących aspektów kariery Skolima jest liczba koncertów, jakie potrafi zagrać w ciągu jednego roku. Jak zdradził w rozmowie, rekord to aż 458 występów w ciągu 12 miesięcy, z czego 60 przypada na okres wakacyjny. To pokazuje nie tylko ogromne zainteresowanie jego twórczością, ale również niezłomną determinację artysty.
Mimo tak napiętego terminarza, nie zawsze udawało mu się dotrzeć na czas. Skolim wyznał: „Spóźniałem się kilkukrotnie na swoje koncerty, z racji tego, że nie mogłem dojechać. I zdarzyło się, że miałem zagrać 45 minut, a zagrałem godzinę dziesięć”. Jak podkreślił, fani nieraz przyjeżdżają nawet z odległości 100 km, aby zobaczyć jego występ – co tylko potwierdza, jak silna jest jego pozycja na scenie muzyki tanecznej.
Skolim udowadnia, że sukces to nie przypadek, lecz efekt pasji, ciężkiej pracy i autentyczności. Jego historia to opowieść o marzeniach, które się spełniają – czasem z opóźnieniem, ale zawsze z ogromnym rozmachem.