Nieraz zachwycała fanów scenicznymi kreacjami. Na wesele też chce mieć coś wyjątkowego!
Nawet nie próbuje kryć swojego szczęścia. Już w sierpniu, w kościele w Radomiu, Agnieszka Mortka, wokalistka disco polo popularnego duetu Jagoda & Brylant, powie sakramentalne „tak” Łukaszowi Bochniewskiemu.
Przygotowania do ceremonii narzeczeni rozpoczęli zaraz po zaręczynach. Miały one miejsce na początku ubiegłego roku. Ukochany zabrał wtedy gwiazdę do Dubaju, by w wyjątkowych okolicznościach zapytać ją, czy zostanie jego żoną. Dziś wszystko jest już niemal dopięte na ostatni guzik. – Zaproszenia wypisane i nie mogę się doczekać, by zacząć je wręczać gościom – mówi nam artystka. Ale przed przyszłą panną młodą jest jeszcze ta najważniejsza decyzja, czyli wybór wymarzonej kreacji… Opanowana przez zakupowy szał – Nie sądziłam, że kupno sukni ślubnej może być tak trudne. Mam swoje typy, ale z ostatecznym wyborem jeszcze się wstrzymuję. Najpewniej będzie to suknia z katalogu wzbogacona o moje pomysły – zdradza Jagoda.
Na szczęście panna młoda może liczyć na pomoc swojej mamy. – Towarzyszy mi w wyprawach do salonów sukien ślubnych i doradza. Zna dobrze mój gust. Na jej opinii mogę zawsze polegać – podkreśla wokalistka. Ona też podpowiedziała córce, by uzupełnić kreację wiązanką z jasnych kwiatów. Za to przyszły pan młody nie zamierza spieszyć się z przygotowaniami. – Łukasz garnituru jeszcze nie ma. Jak go znam, zostawi zakupy na ostatnią chwilę, ale z pewnością szybko wszystko załatwi – mówi wokalistka. Dla swojego wybranka i gości Agnieszka szykuje muzyczną niespodziankę. Czy zaśpiewa ze swoim bratem Przemkiem Mortką, czyli drugą połową zespołu Jagoda & Brylant? – To będzie coś niezwykłego, więc nie zdradzam szczegółów – uśmiecha się tajemniczo. Gwiazda zapewnia także, że ślub nie zmieni niczego, jeśli chodzi o jej pracę zawodową.
Duet zaplanował lato pełne koncertów! Patrząc na najnowszy klip Agnieszki i jej brata do piosenki „Co jest grane”, którego akcja toczy się na weselu, nie ma wątpliwości, że radosny nastrój zaczął się udzielać rodzinie. – Żartujemy, że teledysk to wstęp do wesela i coś w tym jest – podsumowuje artystka.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo