Nowy hit Toskańsky'ego, "Nie mów do mnie teraz", zaskakuje dynamicznym brzmieniem disco polo i imponującą produkcją klipu z międzynarodową obsadą
Słynący z niekonwencjonalnego podejścia i zaskakujących brzmień Toskańsky, czyli Mateusz Pawłowski, po raz kolejny rzuca wyzwanie polskiej scenie muzycznej. Jego najnowszy singiel, “Nie mów do mnie teraz”, to prawdziwa petarda, która z pewnością porwie do tańca niejednego fana gatunku disco polo. Premiera teledysku wywołuje falę emocji i zainteresowania wśród publiczności.
Realizacja teledysku do nowego hitu Toskańsky’ego to prawdziwy maraton. Jak sam artysta przyznał, cały proces trwał kilka miesięcy, ze względu na ilość osób zaangażowanych w projekt. Na planie pojawili się nie tylko rodzimi artyści, ale także goście z Brazylii oraz ekipa Hellshous. Dodatkowym smaczkiem była obecność Nikoli Nikity, która również pojawiła się na planie wraz ze swoją ekipą.
Mateusz Pawłowski podkreśla, że mimo pierwszego spotkania z wieloma uczestnikami projektu, wszyscy szybko znaleźli wspólny język i złapali flow. Ciekawostką jest, że klipem zajął się brat artysty, znany pod pseudonimem CAMERABOY, który także jest częścią ekipy SDK studio.
Dla tych, którzy uwielbiają zwracać uwagę na detale, Toskańsky przygotował kilka niespodzianek. Zmieniające się długości włosów artysty, różne koszulki i łańcuszki – to wszystko dodaje klipowi smaku i autentyczności. Wszystko to świadczy o dbałości twórców o każdy, nawet najdrobniejszy element produkcji.
“Nie mów do mnie teraz” Toskańsky’ego to utwór, który z pewnością zyska miano hitu. Zawrotna produkcja klipu, międzynarodowa obsada i dbałość o detale sprawiają, że jest to propozycja, której nie można przeoczyć. Warto zatem włączyć najnowszy singiel Toskańsky’ego i dać się ponieść rytmom disco polo!