Światowej sławy DJ Salvatore Ganacci sięgnął po przebój „Mandacik” Łobuzów i Zenona Martyniuka.
Salvatore Ganacci to artysta, którego trudno porównać z kimkolwiek innym. Urodzony w Sarajewie Emir Kobilić, bo tak naprawdę nazywa się muzyk, od lat związany jest ze Szwecją, gdzie rozwijał swoją karierę jako DJ i producent. Jego styl szybko zyskał rozpoznawalność na całym świecie, a publiczność ceni go za nieprzewidywalność, odwagę i charakterystyczne występy sceniczne. W jego twórczości klasyczne elementy muzyki elektronicznej łączą się z nietypowym humorem, tworząc widowiska, które zapadają w pamięć odbiorców na długo.
Choć na co dzień artysta związany jest z elektroniką i wielkimi festiwalami, takimi jak Tomorrowland, to jego działania pokazują, że nie boi się eksperymentów. Niejednokrotnie udowadniał, że dla niego nie ma muzycznych granic – potrafi zaskoczyć zarówno repertuarem, jak i formą prezentacji. Dzięki temu zyskał miano jednego z najbardziej niekonwencjonalnych artystów współczesnej sceny klubowej.
Środowisko disco polo i scena muzyki elektronicznej na pierwszy rzut oka wydają się od siebie odległe. Jednak niektórzy artyści podejmują próby łączenia gatunków, które dzięki temu nabierają nowej energii. To właśnie takie nietypowe zestawienie zaprezentował Salvatore Ganacci, sięgając po repertuar znany wszystkim sympatykom polskiej muzyki tanecznej. Jego wybór nie był przypadkowy – postawił na jeden z najbardziej charakterystycznych hitów ostatnich lat.
Podczas jednego z występów Salvatore Ganacci wykonał przebój „Mandacik”, nagrany w duecie przez Łobuzów i Zenona Martyniuka. Ten utwór stał się dużym hitem disco polo, a dzięki interpretacji DJ-a zyskał nowy, klubowy charakter. To wydarzenie zaskoczyło zarówno miłośników muzyki tanecznej w Polsce, jak i publiczność przyzwyczajoną do energetycznych setów artysty. Wykonanie „Mandacika” przez światowej klasy DJ-a można uznać za moment symboliczny – połączenie dwóch muzycznych światów, które na co dzień funkcjonują w zupełnie innych obiegach.
Włączenie tego hitu do repertuaru przez artystę o globalnym zasięgu to duże wyróżnienie dla twórców disco polo. Łobuzy oraz Zenon Martyniuk od lat należą do grona najpopularniejszych wykonawców na scenie, a ich wspólny numer zdobył ogromną popularność w internecie i na koncertach. Dzięki temu wydarzeniu polski hit wybrzmiał w zupełnie nowym kontekście, a nagranie szybko zaczęło krążyć w sieci jako dowód na to, że disco polo potrafi przenikać do międzynarodowej świadomości.
To, co wydarzyło się na scenie, nie tylko wprowadziło publiczność w entuzjazm, ale także udowodniło, że muzyka – niezależnie od gatunku – może łączyć ludzi i zaskakiwać nawet najbardziej wymagających słuchaczy.