Magda Narożna odniosła się do spekulacji na temat jej relacji ze Skolimem. Wokalistka Pięknych i młodych zdradziła, co naprawdę myśli o jego muzyce i karierze.
Magdalena Narożna od ponad dekady jest jedną z najważniejszych postaci sceny disco polo. Z zespołem Piękni i Młodzi zdobyła rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie „Must Be The Music” w 2014 roku, gdzie mimo krytyki jurorów dotarła do finału dzięki ogromnemu wsparciu publiczności. Od tamtej pory formacja występuje regularnie na największych imprezach muzycznych w Polsce, a ich koncerty przyciągają tłumy. Liderka grupy w ostatnich latach nie tylko kontynuuje działalność estradową, lecz także pojawia się w programach telewizyjnych, gdzie często zabiera głos na temat branży muzycznej.
Konrad Skolimowski, znany jako Skolim, w krótkim czasie zdobył ogromną popularność, stając się jednym z najczęściej komentowanych artystów młodego pokolenia w disco. Jego utwory szybko podbijają internet, a występy gromadzą publiczność na dużych festiwalach. Charyzmatyczny styl i odważne teksty sprawiają, że nie każdy identyfikuje się z jego twórczością, ale nie ulega wątpliwości, że jego obecność na rynku muzycznym jest znacząca. Skolim, podobnie jak Magda Narożna, zasiadał w jury programu „Disco Star” emitowanego na antenie Polo TV, gdzie wielokrotnie wymieniali opinie o uczestnikach.
Podczas rozmowy z reporterem Pomponika wokalistka Pięknych i Młodych wyjaśniła, jak naprawdę wygląda jej stosunek do muzyki Skolima. Przyznała otwarcie, że nie jest jej miłośniczką, ale jednocześnie podkreśliła, że szanuje jego drogę artystyczną.
„Ja jej nie neguję absolutnie! Ja mówię, że to nie jest mój styl muzyczny. Jeżeli ludzie mają takie zapotrzebowanie, to ja się cieszę. Ja się cieszę z każdego sukcesu moich kolegów i koleżanek” – wyjaśniła Magdalena Narożna.
Wokalistka dodała również, że różnica w podejściu dotyczy głównie warstwy tekstowej utworów Skolima:
„Jestem na zupełnie innym etapie. Zawsze byłam bardziej dojrzała. (...) Uważałam, że pewnych rzeczy nie wypada, (...) że trzeba grzecznie do publiczności. A tutaj [u Skolima – przyp. red.] ta tematyka to nie jest mój świat. Może jakbym miała 15 lat, ale mam 37 i mam inne priorytety i trochę inne warstwy tekstowe do mnie przemawiają”.
Choć w mediach pojawiały się pogłoski o konflikcie pomiędzy jurorami „Disco Star”, wokalistka stanowczo im zaprzecza. Podkreśliła, że muzyka powinna łączyć, a nie dzielić, a jej słowa jasno wskazują, że między nią a Skolimem nie ma złych emocji.
„Skolim jest wszędzie. Ja życzę mu wszystkiego dobrego. Niech korzysta, niech łapie chwile, niech czerpie garściami. (...) Oby się nie wypalił. Tego mu życzę. Czasami warto wziąć oddech i powiedzieć sobie 'Stop', żeby zatęsknić też za tą sceną” – mówiła Magda Narożna.
Wokalistka zdradziła również, że sama po intensywnym sezonie koncertowym zawsze robi sobie dwutygodniową przerwę, aby wrócić do pracy z nową energią i świeżym spojrzeniem.
Wspólne występy w roli jurorów „Disco Star” wywoływały sporo emocji, ponieważ oboje często mieli inne zdania na temat uczestników. To właśnie z tego powodu pojawiły się plotki o rzekomej niechęci między artystami. Wypowiedzi Magdy Narożnej pokazują jednak jasno, że zamiast rywalizacji dominuje szacunek i zrozumienie dla odmiennych muzycznych dróg.
„Ja powtarzam zawsze: muzyka nigdy nie powinna dzielić” – podsumowała liderka Pięknych i młodych.