Kto z Was nie lubi vodki, coli i sexu? Chyba nikt, ale z tymi trzema słowami duży problem ma najpopularniejszy serwis wideo na świecie, czyli YouTube. Teledysk Power Boya o tytule „Vodka, cola, sex” nie do końca spodobał się algorytmow...
Kto z Was nie lubi vodki, coli i sexu? Chyba nikt, ale z tymi trzema słowami duży problem ma najpopularniejszy serwis wideo na świecie, czyli YouTube. Teledysk Power Boya o tytule „Vodka, cola, sex” nie do końca spodobał się algorytmowi serwisu YouTube, dlatego Artur wraz z wydawcą postanowili dowiedzieć się dlaczego i wprowadzić zmiany.
Według YouTube, Google, czy FaceBooka słowa „vodka i sex” są wykluczane z dobrych pozycji w wyszukiwarkach. Zgodnie z regulaminami tych serwisów są to treści nieodpowiednie, a jak dobrze wiecie z internetu korzystają m.in. małe dzieci, dlatego materiały z tymi słowami są słabiej wyświetlane.
Teledysk Artura niestety trafił na cenzurowane. Oczywiście był dostępny w serwisie YouTube, ale nie był w „polecanych” oraz reklamodawcy nie umieszczali swoich „najlepszych – najdroższych” reklam podczas odtwarzania filmu.
Obecnie tytuł „Vodka, cola, sex” został zmieniony na „Moja eX”. Dodatkowe wszystkie opisy, metatagi oraz wszystkie specjalne znaczniki zostały pozmieniane. Mamy nadzieję, że te zmiany pozwolą jeszcze bardziej zaistnieć w internecie i teledysk wedrze się na listę najpopularniejszych materiałów na YouTube.
Power Boy – Moja eX
Zjawiskowy taniec Jakuba Urbańskiego i jego żony Eweliny – zobacz gorący duet, który zachwycił fanów