W sieci zawrzało. – Piasek ma prawo nie lubić disco polo, ale powinien być obiektywny – pisali oburzeni internauci. Co na to Piotr?
W kultowym programie The Voice of Poland wziął udział jeden z członków zespołu Quest - Piotr Kwiatkowski. Jak się okazało, artysta swoim występem zachwycił trenerów w tym: Michała Szpaka, Barona i Tomsona oraz Piaska, do którego drużyny dołączył wokalista.
Gdy wyszedł na scenę show „The Voice of Poland” i zaśpiewał przebój Queen „Show Must Go On”, odwróciły się fotele jurorów. Wtedy jeszcze żaden z trenerów nie wiedział, że stanął przed nimi Piotr Kwiatkowski z formacji Quest. Dopiero, gdy do artysty dołączyli koledzy z grupy, zrozumieli, że mają do czynienia z wokalistą disco polo. Kamera pokazała niepewną minę Andrzeja Piasecznego
czytamy w najnowszym tygodniku "Na żywo".
Choć w sieci pojawiło się w tym temacie mnóstwo plotek i komentarzy Piotrek zapewnia "Wybrałem Andrzeja, bo lubię jego muzykę i nie żałuję (...) Nie ma między nami konfliktu. Nigdy nie dał mi odczuć, że to, kim jestem i co robię, jest dla niego problemem. Na każdym kroku docenia mój głos i pracę, którą wkładam w przygotowania. Wiem, że mogę liczyć na jego wsparcie "
W sobotę 21 października Piotrek stoczy walkę o przejście do kolejnego etapu programu The Voice of Poland.
Jaką piosenkę wybrał mu Piasek oraz z kim będzie rywalizował dowiemy się podczas emisji programu. Trzymamy kciuki!