Nowy reprezentant Polski musiał stanąć przed drużyną i zaśpiewać. Dominik Marczuk wybrał ”Małolatki”! Jak disco polo podbija piłkarską szatnię?
Śpiewanie przed całym zespołem to tradycja, która od lat funkcjonuje w piłkarskich reprezentacjach na całym świecie. Nowi zawodnicy muszą wykazać się nie tylko umiejętnościami na boisku, ale także odwagą i dystansem do siebie, stając przed kolegami z drużyny w roli wokalistów. Tego nie uniknął także Dominik Marczuk, który przy swoim pierwszym powołaniu do seniorskiej kadry Polski musiał zmierzyć się z tym wyzwaniem. Jaką piosenkę wybrał?
Dominik Marczuk, obecnie zawodnik Real Salt Lake City, zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu Ligi Narodów UEFA przeciwko Portugalii. Spotkanie, które zakończyło się wynikiem 1:5, było wymagającym testem dla młodego skrzydłowego, ale to właśnie on zdobył honorowego gola dla Biało-Czerwonych.
Jak się okazuje, nie tylko na boisku musiał wykazać się pewnością siebie. Karol Świderski, w rozmowie z Marczukiem, przypomniał moment jego pierwszego powołania i związanej z nim tradycji śpiewania przed drużyną.
– Co zaśpiewałeś, jak przyjechałeś pierwszy raz na kadrę? Może refren? – zagadnął Świderski.
– No nie… Zaśpiewałem „Małolatki”. Tak, „Małolatki” – odpowiedział Marczuk.
Utwór „Małolatki” to dobrze znana kompozycja z pogranicza disco polo i dance, wykonywana przez Miłego Pana. Piosenka szybko zdobyła popularność dzięki wpadającej w ucho melodii i lekkiej, rozrywkowej treści. Nie dziwi więc fakt, że młody zawodnik postawił właśnie na ten numer podczas swojej „inicjacji” w reprezentacji.
Co ciekawe, disco polo od dawna gości w piłkarskiej szatni. Wielokrotnie podkreślano, że ta muzyka towarzyszy zawodnikom zarówno w chwilach relaksu, jak i przed meczami.
Kamil Grosicki to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy, który nigdy nie ukrywał swojego zamiłowania do disco polo. Bywało, że to właśnie on puszczał muzykę na zgrupowaniach reprezentacji, a jego koledzy chętnie się przyłączali.
Jednym z utworów, który szczególnie zapadł w pamięć kibicom i zawodnikom, był wielki hit zespołu Akcent – „Przez Twe Oczy Zielone”. Ta piosenka stała się wręcz nieoficjalnym hymnem polskich piłkarzy, a jej refren można było usłyszeć nie tylko na imprezach, ale i podczas ważnych turniejów.
Tradycja muzycznych „wkupnych” w kadrze trwa, a wybór Marczuka pokazuje, że disco polo nadal ma swoje miejsce w polskim futbolu. Kto wie, może w przyszłości kolejni zawodnicy sięgną po klasyki tego gatunku?
Wkupne do kadry bywa wyzwaniem ?
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) March 18, 2025
Karol Świderski przypomniał Dominikowi Marczukowi, co tam na kadrze było śpiewane ?
... Auu. pic.twitter.com/2er4YBzPDK