Jak widać letnie wojaże dały się we znaki. Ksiądz Andrzej postanowił powiększyć swoją parafię i wystąpił w klipie disco polo
"Mega jest ten ksiądzrozbawia do łez" - wyznała jedna z lubujących księdza, który jak się okazało wystąpił w teledysku disco polo. Żarty? Nic bardziej mylnego...
W lipcu tego roku duchowny postanowił udać się na wybrzeże. Był to jego pierwszy wyjazd nad morze, który przez chwilę zawisł na włosku. Otóż parafianie, z którymi się udawał na północ kraju odjechali z miejsca postoju, zostawiając go na przydrożnym parkingu, po tym jak ksiądz chciał iść szukać jagody!
Jako, że nikt z nich nie miał komórki i nie mogli się ze sobą skontaktować ksiądz udał się w kierunku autostrady A1. Licząc na szczęście wystawił rękę w celu złapania potocznie zwanego stopa!
Podróżujący nie byli łaskawi. (...) Po kilku godzinach udało mi się spotkać dobrych ludzi z rozśpiewanego busa. Bez wahania zgodzili się mnie zabrać ze sobą - przyznał w rozmowie z nami
Efekt finalny tej podróży był taki, że Ksiądz Andrzej wystąpił w klipie do piosenki pt. "Różowe okulary" wyrzyskiej formacji AM, która to właśnie jadąc tamtejszego dnia na plan zdjęciowy zabrała duchownego z autostrady na swój pokład.
Jaki jest efekt finalny ich współpracy? Dlaczego ksiądz Andrzej pogonił z plaży piękne dziewczyny?
Zobaczcie poniżej!