Bartosz Jagielski niespodziewanie wyznał, że się rozwiódł. Poruszający post i reakcje fanów mówią same za siebie.
Świat disco polo rządzi się swoimi prawami, ale są momenty, które wykraczają daleko poza scenę i muzykę. Publiczne życie artystów nierzadko przeplata się z ich prywatnością, a niektóre wydarzenia potrafią zaskoczyć nawet najwierniejszych fanów. Ostatnie dni przyniosły wyjątkowo osobisty i szczery komunikat od jednego z rozpoznawalnych twórców gatunku, który postanowił otworzyć się przed swoimi obserwatorami.
Bartosz Jagielski, artysta znany z zamiłowania do rytmicznych melodii i szczerości wobec publiczności, opublikował 25 maja na swoim Facebooku poruszający wpis, który wywołał falę reakcji wśród internautów. W krótkiej, ale znaczącej wiadomości odniósł się do krążących w sieci plotek i nieprawdziwych informacji dotyczących jego życia prywatnego. Jak ujawnił, jego małżeństwo oficjalnie zakończyło się 12 maja.
Warto zaznaczyć, że rozwód – jak podkreślił sam artysta – nastąpił za porozumieniem stron, co samo w sobie nie jest jeszcze niczym nadzwyczajnym. Uwagę fanów przykuła jednak końcówka wpisu, w której Jagielski zwrócił się bezpośrednio do swojej byłej żony oraz jej obecnego partnera, życząc im wszystkiego najlepszego na wspólnej drodze życia. Taki gest został uznany za wyraz dojrzałości, empatii i wielkiej klasy.
Na kilka dni przed oficjalnym postem, w mediach społecznościowych Bartosza Jagielskiego pojawił się tajemniczy wpis na Instagramie, który nie zawierał żadnego opisu. Muzyk dodał do niego fragment utworu ”To już nie mój dom”, zawierający słowa:
„Już nie łudzę się, że to mogło trwać. I nie boli mnie ta głucha cisza. Dziś nie boję się, znowu mogę spać, ta samotność chyba jest mi bliższa.”
Choć artysta nie potwierdził wprost, że to nawiązanie do jego prywatnej sytuacji, wielu fanów dostrzegło w tym subtelny komentarz do wydarzeń, o których miał poinformować kilka dni później. Piosenka zyskała dzięki temu nowy wymiar, a odbiorcy podkreślali, że teraz brzmi dla nich jeszcze bardziej autentycznie i poruszająco.
Post gwiazdora nie przeszedł bez echa. Fani zasypali komentarzami, w których wyrazili podziw dla jego postawy. W sieci pojawiło się mnóstwo ciepłych słów, a użytkownicy podkreślali klasę i kulturę osobistą, jaką wykazał się Bartosz Jagielski.
„Wielki szacunek dla ciebie za to, co napisałeś. Przykład dla innych. To się nazywa wielka klasa” – czytamy w jednym z komentarzy.
„Pięknie powiedziane. I to jest prawdziwy mężczyzna. Życzę wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze” – dodaje kolejna fanka.
Nie brakowało również głosów uznania za odwagę i umiejętność zachowania szacunku nawet w tak trudnym momencie. Szczerość i dojrzałość emocjonalna, którą zaprezentował Jagielski, zostały szeroko docenione – nie tylko przez fanów, ale także przez osoby z branży.
Warto przypomnieć, że Bartosz Jagielski był już wcześniej bohaterem medialnych doniesień, kiedy w ubiegłym roku opowiedział o swojej spektakularnej metamorfozie. W rozmowie z Plejadą zdradził, że w ciągu pół roku udało mu się zrzucić aż 40 kilogramów, co zostało bardzo pozytywnie odebrane przez jego sympatyków. Teraz, po raz kolejny, artysta udowodnił, że potrafi mówić o sprawach trudnych z klasą i autentycznością, bez wzbudzania kontrowersji.
Jego postawa zyskała rozgłos i szacunek – nie tylko ze względu na wydarzenie, o którym poinformował, ale przede wszystkim dlatego, w jaki sposób to zrobił.