DBomb zarzuca zespołowi Playboys plagiat teledysku „Jesteś moim snem”! Mocne oskarżenia i odpowiedź lidera. Czy rzeczywiście doszło do kopiowania?
Świat disco polo ponownie wrze! Fani gatunku uwielbiają muzyczne nowości, ale nie brakuje również kontrowersji, które elektryzują środowisko. Tym razem na celowniku znalazł się znany zespół Playboys, a zarzuty wobec niego padły z ust nie byle kogo, bo samego DBomb. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z plagiatem?
Wokalista DBomb postanowił publicznie skomentować najnowszy teledysk zespołu Playboys do utworu „Nikt nie tańczy tak jak ty”. W emocjonalnym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych nie szczędził ostrych słów.
„Czy nie sądzicie, że to plagiat filmowy z klipu D-Bomb „Jesteś moim snem”??” – napisał, sugerując, że twórcy nowej produkcji mocno inspirowali się jego teledyskiem. Dodał również, że wartość intelektualna w muzyce jest coraz mniej ceniona, a niektórzy artyści sięgają po gotowe rozwiązania, zamiast kreować coś unikalnego.
Wpis wzbudził ogromne zainteresowanie fanów, którzy zaczęli porównywać oba klipy. Niektórzy przyznali rację DBomb, inni bronili zespołu Playboys, podkreślając, że w branży inspiracje są czymś naturalnym.
Spór rozgorzał na dobre, gdy internauci zaczęli dokładnie analizować oba teledyski. Fani DBomb twierdzą, że niektóre sceny w klipie „Nikt nie tańczy tak jak ty” rzeczywiście przypominają ujęcia z „Jesteś moim snem”. Podobieństwo dotyczy zarówno stylistyki, jak i scenariusza, co według niektórych może świadczyć o inspiracji.
Z drugiej strony, zwolennicy Playboys uważają, że w muzyce tanecznej często spotyka się powtarzające się motywy wizualne i trudno mówić o celowym kopiowaniu. Twierdzą również, że oba zespoły mają swój własny, niepowtarzalny styl, a zarzuty o plagiat są przesadzone.
Na wpis zespołu DBomb postanowił zareagować lider Playboys, jednak nie odniósł się do samej kwestii plagiatu. W komentarzu zwrócił uwagę na błędnie zapisaną nazwę jego grupy, co wywołało dodatkowe dyskusje wśród fanów.
„Witam, poprawna nazwa zespołu to Playboys ? Pozdrawiamy Wszystkich” – napisał, subtelnie pomijając wszelkie zarzuty dotyczące teledysku.
Do tej pory członkowie Playboys nie odpowiedzieli wprost na zarzuty o plagiat. Nie wiadomo, czy zdecydują się skomentować całą sytuację szerzej, czy pozostawią sprawę bez dalszych wyjaśnień.
Jedno jest pewne – temat budzi ogromne emocje, a zainteresowanie nowym teledyskiem „Nikt nie tańczy tak jak ty” znacznie wzrosło. Niezależnie od tego, kto ma rację, konflikt sprawił, że obie produkcje zyskały dodatkową popularność.
Czy to rzeczywiście plagiat, czy może zwykła inspiracja? Ostateczną ocenę pozostawiamy Wam!