Zalane ulice, ewakuacje i dramatyczne wydarzenia zagrażają bezpieczeństwu Dawida i Joanny Narożnych!
Dolny Śląsk i Opolszczyzna mierzą się z kataklizmem, który z dnia na dzień przybiera na sile. Trudna sytuacja hydrologiczna dotyka coraz większe obszary kraju, a mieszkańcy wielu miejscowości walczą z zalewającą ich wodą. Wśród osób, których codzienne życie zostało wystawione na próbę, znajdują się również znane postaci polskiej sceny disco polo – Dawid i Joanna Narożni.
Z dnia na dzień sytuacja w Dzierżoniowie, gdzie mieszkają Dawid i Joanna Narożni, staje się coraz bardziej dramatyczna. Stan wody w rzece Piława osiągnął alarmujący poziom, przekraczając 443 cm. Ze względów bezpieczeństwa służby miejskie musiały zamknąć wiele dróg, m.in. Brzegową, Nowowiejską i Kościuszki. Utrudnienia w ruchu dotknęły także trasy w kierunku Mościska i Złotego Stoku, co sprawia, że sytuacja staje się wyjątkowo trudna dla mieszkańców.
Nie tylko zalane ulice, ale także zamknięte szlaki komunikacyjne utrudniają dostęp do miejscowości. Mieszkańcy, w tym Narożni, zostali zmuszeni do pozostania w domach. Policja oraz straż miejska apelują, by unikać niepotrzebnych przemieszczeń, ponieważ sytuacja może się jeszcze pogorszyć.
Nie tylko Dzierżoniów staje w obliczu poważnych trudności. Cały region Dolnego Śląska i Opolszczyzny zmaga się z ogromną powodzią. W Kłodzku, Nysa Kłodzka wylała, zalewając znaczną część miasta i zmuszając do ewakuacji mieszkańców. W Krosnowicach odnotowano pierwszą ofiarę śmiertelną – mężczyzna stracił życie w tragicznych okolicznościach, próbując uratować swój dobytek.
Most w Głuchołazach został zerwany, a ulice wielu mniejszych miejscowości zamieniły się w rwące potoki. Stronie Śląskie zostało odcięte od świata, co zmusiło służby ratunkowe, w tym wojsko, do akcji ewakuacyjnych z użyciem śmigłowców. Dramatyczne obrazy, które docierają z tych miejsc, pokazują skalę tragedii i potęgę żywiołu.
Pomimo trudnych warunków, służby ratunkowe pracują nieustannie, próbując opanować sytuację. Wojsko włączyło się do działań, ratując nie tylko mieszkańców, ale także strażaków, którzy utknęli na zalanych drogach. Rząd zapewnia, że pomoc dla poszkodowanych jest już organizowana, a wszelkie dostępne zasoby zostaną wykorzystane, by opanować sytuację i zapobiec dalszym stratom.