Danuta Martyniuk świętuje urodziny i dzieli się emocjonalnym wpisem, w którym porusza temat wnucząt i rodzinnych relacji
W piątek Danuta Martyniuk skończyła 58 lat. Z tej okazji zamieściła na Facebooku zdjęcie, na którym widać ją biegnącą w eleganckiej, czerwonej kreacji. Opis dołączony do fotografii był jednak czymś więcej niż typowym urodzinowym podziękowaniem.
„Dziś są moje urodziny – jedni powiedzą o mnie wiele, drudzy jeszcze więcej, ale to właśnie te emocje pokazują, że żyję w pełni. Dziękuję tym, którzy są obok – to oni dodają siły, by iść dalej swoją drogą” – napisała.
W ostatnich miesiącach żona Zenona Martyniuka przeszła widoczną metamorfozę – nie tylko znacząco schudła (jak podkreślała, zrzuciła 15 kilogramów), ale również zdecydowała się na zabiegi upiększające. Wspominała o operacji nosa i liftingu twarzy, co widać na coraz liczniejszych kadrach z wakacyjnych wyjazdów. Najnowsze zdjęcia pochodziły z Marbelli, gdzie odpoczywała przed urodzinami.
Dzień po urodzinach Danuta Martyniuk opublikowała kolejne nagranie wideo, w którym podziękowała za napływające życzenia. Towarzyszył mu emocjonalny wpis, w którym zwróciła się bezpośrednio do wnucząt.
„Z całego serca dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe! Każde słowo, każda myśl i każde „sto lat” ogrzało moje serce bardziej, niż mogłabym wyrazić. Dziękuję, że o mnie pamiętacie” – rozpoczęła, po czym płynnie przeszła do tematu rodzinnego.
Najwięcej miejsca poświęciła Laurze i Florianowi, wnukom ze strony syna Daniela Martyniuka. W emocjonalnym tonie opisała ich znaczenie w swoim życiu, wskazując, że są dla niej najcenniejszym prezentem.
„Największym prezentem w moim życiu są moje wnuki – Laura i Florian” – napisała.
W dalszej części podkreśliła, że oboje są dla niej równie ważni, niezależnie od tego, jakie relacje panują między dorosłymi.
„Każdy z nich jest dla mnie tak samo ważny, tak samo kochany i wyjątkowy – nieporównywalny, bo kochany całym sercem. Chcę, żebyście oboje zawsze wiedzieli, że babcia nie wybiera, nie faworyzuje, nie ocenia. Kocham Was bezwarunkowo – nie za to, kto Was wychowuje, ani kto, co mówi, ale za to, że jesteście” – zapewniła.
Na koniec przesłania pojawiły się słowa podsumowujące jej emocjonalne zaangażowanie:
„Nie dajcie się nigdy podpuścić ani porównać, bo moja miłość jest czysta i równa. Nie pozwolę, by ktoś próbował nią grać. Dziękuję, że jesteście. Jesteście moim uśmiechem, moją dumą i moją przyszłością. I niezależnie od wszystkiego – zawsze możecie na mnie liczyć. Z miłością, Babcia”.
Rodzina Martyniuków ponownie się powiększyła. W czerwcu na świat przyszedł Florian, drugi wnuk Zenona i Danuty Martyniuków. Jego rodzicami są Daniel Martyniuk i Faustyna, partnerka 35-latka. To kolejne dziecko Daniela – z poprzedniego związku z Eweliną ma już córkę, Laurę.
W kontekście napięć rodzinnych, które niejednokrotnie były szeroko komentowane w przestrzeni medialnej, słowa Danuty Martyniuk mogą zostać odebrane jako próba zachowania równowagi i jedności w rodzinie, a także jasne stanowisko wobec dzieci, które – niezależnie od historii dorosłych – mają w niej równą, bezwarunkową miłość.
Wpisy jubilatki nie tylko podkreślają jej emocjonalne podejście do życia rodzinnego, ale również stają się swoistym manifestem – że w jej oczach to nie konflikty, a dzieci i wnuki są prawdziwym centrum wszystkiego.