DiscoBoys w centrum kontrowersji! Sprawdź prawdziwą historię ich koncertu
Współczesna muzyka disco polo w Polsce ewoluowała i rozwinęła się w niesamowity sposób. A jeśli jest jednym zespołem, który zdecydowanie zaznaczył swoją obecność w tym gatunku, to na pewno DiscoBoys. W ciągu ostatnich lat zdobyli oni olbrzymią popularność dzięki swoim przebojom i energetycznym występom. Ale co stało się podczas ich jednego z ostatnich koncertów wakacji 2023 roku?
Media zawsze będą szukały sensacji. Gdy słyszeliśmy o tym, że na koncert DiscoBoys przyszło jedynie 15 osób, wszyscy byliśmy zszokowani. Jak to możliwe, że jeden z najpopularniejszych zespołów w Polsce gra dla tak małej publiczności? Ale jak się okazało, rzeczywistość była zupełnie inna.
Lider zespołu, Kamil Kossakowski, skomentował tę sytuację w prosty sposób: „Nie ma ludzi, może z 15 osób jest”. Ale co dokładnie miał na myśli? Czy chodziło o pewien konkretny moment przed koncertem. Czy może był to ironiczny komentarz na temat oczekiwań mediów?
DiscoBoys w ciągu trzech dni zagrali aż sześć koncertów. Każdy z nich był pełen energii, radości i, oczywiście, pełnych sal fanów, którzy przychodzili słuchać ich ulubionych przebojów. Utwory takie jak „Zarąbista blondi”, „Wakacje” i „After” rozbrzmiewały z głośników, a publiczność reagowała na nie z nieukrywanym entuzjazmem. Oczywiście na każdym koncercie zespołu DiscoBoys były tłumy co możecie zobaczyć na nagraniu!
Zespół DiscoBoys pokazał, że disco polo to nie tylko proste rytmy i chwytliwe refreny. To przede wszystkim muzyka pełna radości, miłości i zabawy. To muzyka, która łączy ludzi, niezależnie od wieku, płci czy pochodzenia. I nawet jeśli przez chwilę wydawało się, że zespół stracił swoją popularność, prawda okazała się zupełnie inna.