Zespół DBomb szokuje nowym teledyskiem do hitu 'Zielony Kapelusz'. Erotyczne sceny przyciągnęły ponad 130 tysięcy widzów w zaledwie 3 dni.
DBomb, znany i lubiany zespół disco polo, zaskoczył swoich fanów czymś naprawdę wyjątkowym. Piosenka "Zielony Kapelusz" z 2002 roku doczekała się nowego, oficjalnego teledysku. Co więcej, ten klip wywołał niemałe poruszenie wśród widzów i szybko stał się hitem internetu. Już w ciągu pierwszych trzech dni od premiery, która miała miejsce 15 maja, teledysk obejrzało ponad 130 tysięcy osób.
Lider zespołu, Bartek Padyasek, przygotował dla swoich fanów coś, czego z pewnością długo nie zapomną. Nowy teledysk do utworu "Zielony Kapelusz" jest odważny, pełen pikantnych i wręcz erotycznych scen. Takie podejście do muzyki disco polo może być ryzykowne, ale liczba wyświetleń pokazuje, że była to decyzja trafiona. DBomb po raz kolejny udowodnił, że potrafi zaskakiwać i przyciągać uwagę, nie tracąc przy tym swojego charakterystycznego stylu.
Fani zespołu DBomb nie szczędzili pochwał w komentarzach pod teledyskiem. Oto kilka z nich:
"Ten teledysk to totalny sztos! Bartek jak zawsze na najwyższym poziomie. Brawo DBomb!"
"Odważny, nowoczesny i przyciągający uwagę – taki powinien być każdy teledysk! Gratulacje dla całego zespołu!"
"Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale muszę przyznać, że to było genialne. 'Zielony Kapelusz' brzmi teraz jeszcze lepiej!"
"DBomb pokazał klasę! Teledysk jest świetny, a piosenka dalej wpada w ucho jak przed laty. Super robota!"
Odświeżenie "Zielonego Kapelusza" pokazuje, że DBomb wciąż ma wiele do zaoferowania swoim fanom. Piosenka, która była hitem ponad dwie dekady temu, znów jest na ustach wszystkich. To dowód na to, że dobre utwory się nie starzeją, a z odpowiednim podejściem mogą zyskać nowe życie. Nowy teledysk tylko to potwierdza, a DBomb po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z czołowych zespołów na scenie disco polo.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejne niespodzianki od DBomb. Jeśli "Zielony Kapelusz" jest zapowiedzią tego, co zespół ma w zanadrzu, fani mogą być pewni, że jeszcze nie raz zostaną mile zaskoczeni.