Formacja Mig to rodzina Gwiazdowskich, która od lat tworzy hity disco polo. Teraz artyści zdradzili sekrety ze sceny i życia prywatnego, w tym wspomnienia związane z utworem „Co Ty mi dasz? (Choć prawda boli mnie)”.
Formacja Mig to jedna z najbardziej rozpoznawalnych grup w świecie muzyki disco polo. Zespół tworzony przez rodzinę Gwiazdowskich od lat konsekwentnie buduje swoją markę, a kolejne premiery podbijają listy przebojów i kanały streamingowe. Utwory takie jak „Co Ty mi dasz? (Choć prawda boli mnie)” czy „Nie ma mocnych na Mariolę” na stałe wpisały się w historię gatunku, a charakterystyczne brzmienie oraz rozpoznawalne głosy sprawiają, że Mig zajmuje szczególne miejsce w branży. Teledysk do wspomnianego singla „Co Ty mi dasz? (Choć prawda boli mnie)” zdobył ogromną popularność, wyróżniając się nie tylko energią wykonania, lecz także lokalizacją nagrania, którą wielu widzów pamięta do dziś.
Rodzinny charakter formacji to jeden z jej największych atutów. Na scenie występują razem Marek, Dorota, Sławomir i Marek Gwiazdowscy, prezentując nie tylko muzyczny talent, lecz także autentyczną więź, która przekłada się na odbiór publiczności. Milionowe wyświetlenia klipów i ogromne zainteresowanie koncertami to dowód na to, że Mig cieszy się niesłabnącą popularnością. Zespół regularnie występuje na największych festiwalach muzyki tanecznej w Polsce, a ich obecność na estradzie Stadionu Narodowego w Warszawie jest tego najlepszym potwierdzeniem.
Podczas rozmów towarzyszących przygotowaniom do Roztańczonego PGE Narodowego członkowie zespołu Mig zostali zapytani o swoje wspomnienia z estrady. Jak się okazuje, nawet najbardziej doświadczonym artystom zdarzają się wpadki. Na pytanie o największą koncertową gafę, Sławomir Gwiazdowski odpowiedział z pełnym spokojem:
„Wyszedłem w innych butach.”
Choć może się to wydawać drobiazgiem, scena i występ przed tysiącami osób sprawiają, że każdy detal ma znaczenie. Artyści przyznali, że tego typu sytuacje zapadają w pamięć na długo i przypominają, że perfekcja na scenie wymaga ciągłej uwagi i przygotowania.
Kolejne pytania dotyczyły codziennych rytuałów, jakie towarzyszą artystom w trakcie przygotowań do dużych koncertów. Lider zespołu, Marek Gwiazdowski, zdradził swój sprawdzony sposób:
„Spożywam wodę, aby nawilżać gardło, bo to jednak podstawa.”
Okazuje się więc, że proste i naturalne metody są wciąż najskuteczniejsze. Artyści podkreślili, że dbanie o kondycję wokalną ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza podczas tak dużych wydarzeń, gdzie sceniczna energia musi być utrzymana na najwyższym poziomie.
Dorota Gwiazdowska natomiast ujawniła, że prywatnie nie słucha repertuaru własnej formacji:
„Na pewno nie naszą.”
To stwierdzenie pokazuje, że członkowie Mig, mimo ogromnej rozpoznawalności, pozostają wierni innym inspiracjom muzycznym i czerpią energię również spoza swojego świata artystycznego.
Zespół Mig to nie tylko aktualne hity, ale także osobiste historie i wspomnienia związane z muzyką. Podczas rozmowy padło pytanie o pierwszą kasetę, którą nabył Marek Gwiazdowski. Odpowiedź lidera zespołu była jednoznaczna – jego wybór padł na twórczość Jacka Stachurskiego.
Ten szczegół pokazuje, że artysta, zanim sam zdobył ogromną popularność, inspirował się twórczością innych wykonawców polskiej sceny muzycznej. Takie informacje rzucają nowe światło na drogę artystyczną Mig i dowodzą, że muzyczne pasje towarzyszyły im od najmłodszych lat.
Nie da się ukryć, że „Co Ty mi dasz? (Choć prawda boli mnie)” to utwór, który szczególnie zapisał się w historii grupy. Miliony wyświetleń, niezwykle barwny teledysk i charakterystyczna stylistyka sprawiły, że Mig zdobył status formacji, której produkcje trafiają do szerokiej publiczności. Z okazji występu na Stadionie Narodowym piosenka ponownie znalazła się w centrum uwagi, przypominając, jak wielką siłę ma repertuar Gwiazdowskich.
Zespół Mig, choć od lat obecny na scenie, nadal potrafi zaskakiwać i przyciągać uwagę słuchaczy. Wypowiedzi członków zespołu pokazują ich prawdziwe oblicze – pełne szczerości, dystansu do siebie i niezmiennej pasji do muzyki.