Na podśpiewywanie w pracy nie może sobie raczej pozwolić. – Często przeprowadzam skomplikowane zabiegi, wymagające skupienia
Zespół Redox w latach 90. wylansował wiele przebojów. „Zakochany klaun”, „Kici, kici” i „Bananek” to tylko kilka z nich. Okazuje się jednak, że lider grupy Bartłomiej Majcher stworzył ten projekt przede wszystkim z pasji.
– To moje hobby. Czasem wpadnie z tego parę złotych. Ale na co dzień jestem weterynarzem i oddaję zwierzakom całe serce – opowiada w rozmowie z „Na żywo”.
– Zdarza się, że właściciele moich pacjentów mnie rozpoznają i to jest miłe – dodaje. Przyznaje, że na podśpiewywanie w pracy nie może sobie raczej pozwolić. – Często przeprowadzam skomplikowane zabiegi, wymagające skupienia – tłumaczy. Fanki Redox muszą pogodzić się z tym, że serce wokalisty jest już zajęte.
– Moja żona nieraz bywała zazdrosna, chociaż starałem się nie dawać jej powodów do tego. Jednak nigdy nie przeszkadzała mi w rozwijaniu kariery muzycznej, choć początki zespołu były dla nas trudnym okresem. W tygodniu studiowałem, a w weekendy występowałem – wspomina Bartek.
Wokalista podkreśla, że widzi, iż dzisiejszym piosenkarzom jest o wiele łatwiej. – Teraz, by nagrać piosenkę, nie trzeba nawet wychodzić z domu. Kiedyś wymagało to większego zachodu. Dawniej wynajmowało się profesjonalne studio – dodaje. Wokalista nie zapomina o swoich fanach.
Niedawno odświeżył numer „Dziewczyna ma” i już myśli o nowych piosenkach. – Mam kilka pomysłów, chciałbym nakręcić kolejny klip, przymierzam się również do nagrania dawnych przebojów w odświeżonych aranżacjach. Pracuję również nad nowymi propozycjami, więc będzie się działo – zapowiada artysta.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo