Nowa piosenka Beathris „Wpadłeś mi w oko” to połączenie ciepła, emocji i górskiego klimatu. Artystka z Bieszczad pokazuje, że miłość w disco polo może być jednocześnie lekka, zabawna i pełna prawdy.
Muzyka potrafi przenieść słuchacza w zupełnie inny świat. Dla Beathris tym światem są Bieszczady – miejsce, w którym powstają jej utwory pełne emocji, autentyczności i ciepła. Wokalistka od lat zachwyca swoją naturalnością oraz subtelnym sposobem opowiadania o uczuciach. Każda jej piosenka to osobna historia – prosta, ale niosąca ze sobą prawdę, która trafia do serc odbiorców. Artystka doskonale potrafi połączyć góralską nutę z nowoczesnym brzmieniem, tworząc charakterystyczny, niepodrabialny styl.
Beathris od początku swojej kariery buduje wizerunek wokalistki bliskiej ludziom. Pochodząca z Bieszczad artystka czerpie inspirację z natury, tradycji i emocji, które ją otaczają. W swoich piosenkach często porusza temat miłości – tej szczerej, prostej, ale też nieprzewidywalnej. Jej głos charakteryzuje się wyjątkową barwą, w której słychać zarówno delikatność, jak i siłę. Właśnie to połączenie sprawia, że każda nowa premiera spotyka się z dużym zainteresowaniem słuchaczy.
Nowy singiel „Wpadłeś mi w oko” to opowieść o zauroczeniu, które pojawia się nagle, jak błysk w oku. W utworze Beathris śpiewa o tej jednej chwili, która potrafi odmienić całe życie. W tekście nie brakuje humoru i lekkości, ale jednocześnie jest w nim głęboka szczerość – typowa dla twórczości artystki.
„Luby, czy Ty to wiesz, że ja już kocham Cię,
że żyć nie mogę bez Ciebie sobie, że tylko Ciebie chcę…”
Słowa te przywołują klimat dawnych ballad, w których miłość była uczuciem czystym i bezpośrednim. Beathris z niezwykłą łatwością łączy w tej kompozycji prostotę z emocjonalnym przekazem, tworząc piosenkę, która porusza i bawi jednocześnie.
Do singla „Wpadłeś mi w oko” powstał teledysk, który doskonale oddaje klimat utworu. Na ekranie widać piękne bieszczadzkie krajobrazy, pełne zieleni, przestrzeni i światła. To właśnie tam Beathris czuje się najlepiej – w otoczeniu natury, która inspiruje ją do tworzenia muzyki. Klip ukazuje radość, taniec i szczere emocje, które stają się częścią tej miłosnej historii.
Artystka przyznała w jednym z wywiadów:
– To historia, która mogła wydarzyć się naprawdę. Każdy z nas kiedyś kogoś „zobaczył” i już wiedział, że to właśnie ta osoba. Chciałam, żeby ten utwór miał w sobie tę iskrę pierwszego spojrzenia.
„Wpadłeś mi w oko” to nie tylko kolejna piosenka w repertuarze Beathris, ale także dowód na to, że muzyka może być jak miłość – prosta, szczera i pełna emocji. Wokalistka udowadnia, że nie potrzeba wielkich słów, by przekazać coś prawdziwego. Wystarczy głos, który niesie uczucie, oraz melodia, która pozostaje w pamięci na długo.
Nowy singiel Beathris to propozycja dla wszystkich, którzy wierzą w magię pierwszego spojrzenia i chcą na chwilę przenieść się w świat, w którym miłość ma zapach górskiego powietrza i brzmienie szczerej melodii.