Wokalistka disco polo postanowiła napisać, za co jest wdzięczna i co takie wydarzyło się w jej życiu w 2020 roku.
Asia Korycka, która jest wokalistką i liderką grupy Red Queen przyznała publicznie, że podchodzi do życia z dystansem. Należy do grona ludzi, którzy są realistami i chłodno patrzą na świat. Trzeba przyznać, że ten rok był wyjątkowy dla nas wszystkich. Zostaliśmy wystawieni na wszelkiego rodzaju próby.
Być może ten trudny czas, pozwolił nam zweryfikować, kto tak naprawdę jest życzliwy, a kto patrzy na nas przez pryzmat chciwości i korzyści dla siebie. Artystka muzyki tanecznej postanowiła publicznie podsumować 2020 rok. Asia nie kryła, że to nie był łatwy, ani łaskawy czas dla niej.
Jednakże nie traci nadziei na lepsze jutro. W końcu za rogiem czycha Nowy Rok. Wiadomo, że wraz z początkiem nowego, rodzi się nadzieja i wiara w przyszłość.
Asia Korycka znana jako Red Queen, bardzo obszernie podsumowała obecny rok:
„Kończy się stare, zaczyna nowe..Cóż mogę powiedzieć o roku 2020? Na pewno nie był dla mnie łaskawy i lekki. Każdy tydzień, miesiąc był wyzwaniem i oczekiwaniem co dalej, kiedy to wszystko się skończy, kiedy wrócę do tego co kocham.. Niestety w tym roku się nie doczekałam więc żyję nadzieją że 2021 będzie nieco lepszy. Od zawsze byłam realistką i nie patrzę na świat przez różowe okulary. Wokół mnie działo się dużo dobra ale i zła a o tym też nie można zapominać bo pewne problemy, przejścia kształtują charakter człowieka. Bynajmniej tak mówią. Na pewno w Nowy Rok wchodzę silniejsza, z wiedzą że nie każdy kto się śmieje jest twoim przyjacielem. Wielu ludzi w tym roku "odseparowałam" od siebie ale to tylko dlatego że nie chce czuć się bardziej samotna niż jak jestem sama. Dziękuję 2020-2021 czekam na lepsze czasy.”
My oczywiście w imieniu całej redakcji disco-polo.info życzymy wam samych wspaniałości na ten nadchodzący Nowy Rok! Aby był łaskawy, w zdrowiu i lepszy od obecnego.