Gwiazdor disco polo w hicie Krzysztofa Cugowskiego 'Martwe Morze'
Mirek Trzciński z zespołu Milano wykonał na oczach słuchaczy niezwykle trudny utwór. To okaz niezwykłego talentu. Mirosław Trzciński od 10 października 2014 roku jest wokalistą zespołu Milano. Piosenki grupy śpiewa cała Polska, a sam zespół koncertuje w kraju jak i również poza jego granicami.
Najpopularniejszymi utworami są: "Serce to nie sługa"; "Kochana moja"; "Bara, bara" czy "Już za późno". Na występy grupy tłumnie przybywają miliony Polaków. Choć Mirek nie afiszuje się prywatnym życiem w Internecie, chętnie udostępnia fanom różne nowinki dotyczące życia zawodowego. Gwiazdor opublikował na swoim Facebooku materiał, który zachwycił i poruszył serca internautów.
Mirosław Trzciński za pośrednictwem social mediów podzielił się z fanami materiałem video, w którym wykonuje utwór pt. "Martwe morze" Budki Suflera. Jak zaznacza sam artysta, jest to jego ulubiona piosenka, a więc wiadomo, co sprawiło, że akurat padł wybór na ten utwór. "Martwe Morze" Krzysztofa Cugowskiego i zespołu Budka Suflera pod koniec roku 1998 był wielkim przebojem, którym grupa promowała swój album zatytułowany "Akustycznie". Oryginalna piosenka trwa blisko pięć minut, wykonanie Mirosława natomiast niecałe cztery, jednak to w zupełności wystarczyło, aby zaczarować fanów i tylko udokumentować swój wielki talent.
Okazuje się, że Mirek podejmując decyzję wykonania znanego utworu Budki Suflera wiedział co robi, bowiem jego wykonanie poruszyło do łez i wywołało w słuchaczach gęsią skórkę oraz dreszcze. Pod materiałem pojawiły się same pozytywne komentarze:
- Poejza
- Brawo masz dar
- Bardzo ślicznie
- Extra, pięknie
Wokalista zespołu Milano tym utworem oczarował fanów, którzy oniemieli z zachwytu. Samo wykonanie przyprawia o dreszcze i ciarki na ciele aż ciężko się pozbierać po wysłuchania tego coveru.
Kto wie, może Mirek nagra ten utwór w profesjonalnym studio, i usłyszymy pełną wersję znanego przeboju ? Piękna piosenka okraszona świetnym wokalem. Bardzo solidnie wykonany cover. Po prostu rewelacja i petarda.