Nie dość, że śpiewa, to jeszcze potrafi gotować. Radość Marcina z odmrożenia branży gastronomicznej jest w stu procentach uzasadniona
Nie będzie bankructwa- złego dobre końce. Marcin z zespołu B-QLL nie kryje swojego zadowolenia z rozwoju sytuacji. Krok bliżej w stronę normalności nabrał zupełnie nowego znaczenia.
W jednej chwili świat się zatrzymał. Sytuacja spowodowana pandemią COVID19 zaskoczyła wszystkich. Nikt nie przypuszczał, że kiedykolwiek wydarzy się coś takiego. Okres kwarantanny był nowym, niekoniecznie miłym doświadczeniem dla wszystkich, bez względu na wiek, płeć czy też pochodzenie.
Skutki koronawirusa dotknęły ludzi z całego świata. Bardzo mocno ucierpiała między innymi branża artystyczna i gastronomiczna. Nie wszyscy wiedzą, ale Marcin Niewiadomski, który jest liderem i wokalistą zespołu B-Qll ma w zanadrzu inny biznes, który również jest jego wielką pasją. Artysta nie kryje, że jego drugą miłością jest gotowanie: - „Koniec kwarantanny. Makaron Pasta Bar!!! Zaczynamy start.” Marcin ma swoją restaurację z makaronami, gdzie w ciągu tygodnia można go bardzo często spotkać.
Z pewnością jest to nie lada gratka dla fanów B-Qll. Artysta wydaję się być chodzącym ideałem. Nie dość, że śpiewa, to jeszcze potrafi gotować. Radość Marcina z odmrożenia branży gastronomicznej jest w stu procentach uzasadniona. Zarówno on, jak i konsumenci odczują to w wyjątkowy sposób.
Po dwóch miesiącach „zamrożenia”– powrót do pracy zostanie w sposób szczególny doceniony. Być może na nowo zaczniemy doceniać rzeczy, które przed pandemią wydawały się nam zupełnie normalne i nie robiły na nas większego wrażenia.