Nikt nie przypuszczał, że upragniony wyjazd przysporzy gwieździe disco polo tylu emocji
Choć za pierwszym razem choroba syna uniemożliwiła mu wyjazd, kolejna próba okazała się sukcesem. Jeden z wokalistów czołowej grupy disco polo wyleciał z najbliższymi do Tajlandii. Upragnione wakacje o mały włos nie zakończyły się tragicznie, o czym poinformował w tygodniku "Na żywo"
WEZWANO NURKÓW I WYZNACZONO NAGRODĘ
Okres przedświąteczny wokalista grupy B-Qll zaplanował poza granicami naszego kraju. Wspólnie z najbliższymi udał się do Tajlandii. To właśnie tam, przeżył niebezpieczną przygodę, która zmusiła do działań nurków. Podczas skoków z łodzi do wody kolega wokalisty zauważył jak tonie w Oceanie jego złoty łańcuszek za kilkanaście tysięcy. I choć rzucili się za nim do wody, to na głębokości około 15 m.zmienia się ciśnienie wody.
Całe zdarzenie wymusiło wezwanie ekipy nurków. Ponadto dla znalazcy wyznaczono nagrodę. – Zgubę wyłowił Tajlandczyk z naszego pokładu i stał się bohaterem – wspomina Marcin w "Nasze melodie"