Tomasz Niecik ponownie łączy siły z Krisu. Ich wspólny utwór „Life is brutal” to propozycja, która zwraca uwagę już od pierwszych sekund.
Nie milkną echa po wcześniejszych projektach Tomasza Niecika, a już na horyzoncie pojawiła się kolejna muzyczna odsłona, która może na długo pozostać w pamięci słuchaczy. Twórca znany z niebanalnych pomysłów i charakterystycznego stylu po raz kolejny wszedł we współpracę z Krisu, co przyniosło wyjątkowy efekt w postaci najnowszego utworu „Life is brutal”. Ich wspólna praca to propozycja dla tych, którzy szukają nowoczesnego brzmienia, ale nadal pozostają wierni klimatowi disco polo.
Choć duet miał już okazję pracować razem w przeszłości, to ich najnowszy materiał wydaje się być krokiem dalej – odważniejszym, bardziej aktualnym i ukierunkowanym na współczesne potrzeby słuchaczy. W świecie, w którym granice gatunków coraz bardziej się zacierają, projekt Niecika i Krisu stawia na mocne rytmy, chwytliwy refren i czytelny przekaz, który może zyskać sympatię fanów różnych nurtów.
„Life is brutal” miało premierę 11 lipca 2025 roku, a od pierwszych godzin zyskało spore zainteresowanie na platformach streamingowych i w mediach społecznościowych. Teledysk to dynamiczny kolaż scen miejskich, ujęć tanecznych i efektów wizualnych, które wpisują się w nowoczesne trendy realizacyjne.
Utwór – mimo chwytliwego tytułu – nie jest wyłącznie muzyczną zabawą. To także symboliczna opowieść o codziennym zmaganiu się z rzeczywistością, presją i oczekiwaniami społecznymi. W warstwie lirycznej słyszymy wersy, które można odczytywać jako motywacyjne przesłanie – nie poddawaj się, mimo trudności, które przynosi życie.
Forma piosenki łączy tradycyjne elementy disco polo z elektronicznym brzmieniem, dodając całości energii i klubowego charakteru. Produkcja dba o nowoczesny miks, wyraźne linie basowe i pulsujący rytm, który może dobrze sprawdzić się zarówno na parkietach, jak i w domowych playlistach motywacyjnych.
Choć Tomasz Niecik kojarzony jest głównie z klasycznym nurtem disco polo, od pewnego czasu wyraźnie skręca w stronę eksperymentowania z dźwiękiem i formą przekazu. Współpraca z Krisu, producentem rozpoznawalnym w środowisku muzyki klubowej, wydaje się być naturalnym rozwinięciem tego kierunku.
W „Life is brutal” słyszymy nie tylko przemyślane linie melodyczne, ale także świadomie zbudowaną dramaturgię – od spokojniejszych wstępów po mocne, energetyczne refreny. To podejście, które stawia duet w gronie artystów szukających nowych środków wyrazu, nie bojących się przełamywać stereotypów i tworzyć materiału, który rezonuje z dzisiejszym słuchaczem.
Ciekawym elementem jest też sama warstwa wizualna teledysku, która ukazuje życie z różnych perspektyw – od codziennych zmagań po momenty zwycięstwa. To nie tylko muzyka, ale i obraz, który ma wzmacniać emocje przekazywane w utworze.
Wypuszczając „Life is brutal”, Tomasz Niecik pokazuje, że disco polo w XXI wieku może być gatunkiem elastycznym, wchodzącym w dialog z aktualnymi trendami i tematami społecznymi. To utwór, który można odbierać na wielu poziomach – zarówno jako energetyczną propozycję taneczną, jak i symboliczne przesłanie dla tych, którzy zmagają się z trudami codzienności.
Duet Niecik–Krisu ma już swoich wiernych fanów, a dzięki tej premierze ich grono może się jeszcze powiększyć. Wspólna produkcja wpisuje się w szerszy trend łączenia gatunków, co tylko potwierdza, że artyści są otwarci na rozwój i nie boją się iść z duchem czasu.
Wydaje się, że „Life is brutal” może trafić do słuchaczy niezależnie od ich muzycznych preferencji – o ile tylko szukają oni utworów z mocnym rytmem, wyrazistym refrenem i czytelnym przesłaniem. To piosenka, która nie tylko wpada w ucho, ale też zostawia po sobie ślad – i być może właśnie to jest jej największą siłą.