Burza po występie zespołu Eratox w ”Must Be the Music”. Publiczność zachwycona, jury bezlitosne! Co się wydarzyło?
Ostatnie tygodnie przynoszą coraz więcej emocji fanom programów muzycznych. Polsat po latach przerwy postanowił odświeżyć jeden ze swoich kultowych formatów. Wielu zastanawiało się, jak po tak długiej przerwie wypadnie show i jak zostanie przyjęte przez widzów. Emocji jednak nikt się nie spodziewał aż takich! Już w pierwszych odcinkach na widowni zawrzało, a w internecie rozpoczęła się prawdziwa burza komentarzy. Wszystko za sprawą występu jednego z zespołów znanych miłośnikom disco polo.
Program ”Must Be the Music” powrócił na antenę Polsatu po blisko dziesięciu latach przerwy. Tym razem w fotelach jurorów zasiedli: Natalia Szroeder, Mioush, Dawid Kwiatkowski oraz Sebastian Karpiel-Bułecka. Ich obecność w programie od początku budziła zainteresowanie, a widzowie byli ciekawi, jak poradzą sobie z oceną tak różnorodnych gatunków muzycznych. Choć większość odcinków przebiegała spokojnie, podczas ostatniego castingu emocje sięgnęły zenitu. Wszystko za sprawą zespołu disco polo Eratox, który pojawił się na scenie i dosłownie porwał do zabawy całą publiczność w studiu.
Znany w środowisku disco polo zespół Eratox, laureat 3. edycji programu ”Disco Star”, postanowił zmierzyć się z wyzwaniem i wystąpić w popularnym show Polsatu. Muzycy zagrali w trzecim odcinku castingowym i bez wątpienia rozgrzali atmosferę do czerwoności. Co ciekawe, mimo entuzjastycznej reakcji publiczności i świetnej zabawy na widowni, jurorzy nie byli zgodni co do decyzji. Tylko Dawid Kwiatkowski zdecydował się na przyznanie zespołowi zielonego guzika, nie kryjąc przy tym swojej irytacji werdyktem kolegów i koleżanki z jury.
— Dlaczego nam jest łatwiej wcisnąć „Tak”, jak przychodzi zespół hardrockowy czy metalowy, gdzie to też nie jest nasza bajka, a przy disco polo się boimy? — pytał wyraźnie zdziwiony Dawid Kwiatkowski, nie kryjąc, że występ był w jego ocenie dobry i zasługiwał na przejście do kolejnego etapu.
Występ zespołu Eratox nie przeszedł bez echa także w sieci. Internauci, w tym także ci, którzy nie są fanami gatunku, jednogłośnie przyznali, że zespół zasłużył na awans do kolejnego etapu. Na oficjalnych profilach programu pojawiły się setki komentarzy, w których widzowie zwracali uwagę na fakt, że wokaliści nie tylko świetnie się zaprezentowali, ale także zadbali o energię i dobrą zabawę.
— ”Moim zdaniem byliście najlepsi i przepięknie”, ”Fajny zespół! Kompletnie nie moja bajka, ale nie rozumiem, dlaczego przechodzą coverbandy bez własnych utworów, a nie przechodzi zespół z własnym repertuarem i świetną energią” — komentowali widzowie.
Co istotne, nawet Natalia Szroeder, która nie zagłosowała na „Tak”, przyznała, że występ był poprawny wokalnie, a zespół poradził sobie bardzo dobrze. Internauci nie kryją, że ich zdaniem jury powinno być bardziej obiektywne, niezależnie od gatunku, z jakim mają do czynienia.
Dodatkowo Eratox otrzymał wsparcie od kolegów z branży disco polo, którzy publicznie chwalili ich za poziom występu oraz odwagę, by pojawić się w programie, który nie zawsze przychylnie podchodzi do tego typu muzyki.