Wokalista disco polo rok od pokazania światu singla, z rozrzewnieniem rozpisuje się o tym wyjątkowym wydarzeniu i nobilituje ten dzień do rangi święta
Rok 2019 był przełomowy dla kariery muzycznej Macieja Smolińskiego! Prezenter wybrał się za ocean by zrealizować kilka istotnych projektów. Jego priorytetem było nagranie teledysku do piosenki „Ile bym dał”. Udało się!
W Arizonie powstał jeden z najbardziej nowoczesnych klipów wszech czasów. Premiera utworu otworzyła Maćkowi drzwi do wielu koncertów oraz znacznego przyrostu popularności w świecie disco polo!
Nic wiec dziwnego, ze artysta rok od pokazania światu singla, z rozrzewnieniem rozpisuje się o tym wyjątkowym wydarzeniu i nobilituje ten dzień do rangi święta! Warto dodać, że przez rok utwór odtworzono 3 mln razy w serwisie YouTube! To naprawdę duży, ale również w pełni zasłużony sukces ambitnego i pracowitego twórcy!
Z wpisu artysty dowiedzieliśmy się również, że rozpoczęły się prace nad kolejnym utworem. To wiadomość, na którą wszyscy czekaliśmy! Maciej Smoliński to kopalnia ciekawych miejsc do realizacji teledysku...były Stany, była Szkocja...ciekawe jakim miejscem tym razem podbije nasze serca.
A Wy jak myślicie? Gdzie wokalista nagra swój kolejny klip?