Łobuzy obchodzą 10-lecie i wypuszczają autorski „Mandacik” z Martyniukiem. Ten numer robi furorę w sieci
Z pozoru niemożliwe połączenia bywają najlepszym pomysłem. Gdy młoda, dynamiczna formacja łączy siły z ikoną polskiej muzyki tanecznej, można spodziewać się czegoś więcej niż tylko kolejnego sezonowego utworu. I właśnie tak się stało. Zespół, który od dekady nie schodzi z ust fanów, zdecydował się uczcić swój jubileusz w nietuzinkowy sposób – tworząc kawałek, który w błyskawicznym tempie rozchodzi się po internecie, radiu i imprezowych playlistach. „Mandacik” to tytuł, który już dziś ma szansę przejść do historii polskiego disco polo.
Premiera utworu „Mandacik” miała miejsce 1 lipca 2025 roku. Już od pierwszych godzin od publikacji singiel zaczął przyciągać uwagę tysięcy słuchaczy. Nic dziwnego – ten projekt to spotkanie dwóch zupełnie różnych, ale doskonale uzupełniających się muzycznych światów. Z jednej strony zespół Łobuzy, który od 2015 roku przyzwyczaił słuchaczy do odważnych tekstów i klubowego brzmienia. Z drugiej – Zenon Martyniuk, uosobienie klasyki gatunku, którego głos przez lata stał się wręcz symbolem disco polo.
W tym przypadku nie mówimy jednak o typowej współpracy dwóch wykonawców. To zespół Łobuzy odpowiada w całości za koncepcję, produkcję i realizację całego utworu. Wszystko – od pomysłu, przez tekst, aż po warstwę muzyczną – zostało stworzone przez muzyków zespołu. Słowa do „Mandacika” napisali Filip Pacholczyk i Bogumił Romanowski, a za muzykę również odpowiada ten duet. To właśnie oni nadali całości charakterystyczne, nowoczesne brzmienie, a następnie zaprosili do udziału Martyniuka – nadając projektowi jeszcze większy rozmach.
Dziesięć lat na scenie to dla zespołu Łobuzy ważny moment. Grupa, która zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki przebojowi „Ona czuje, że mnie piniądz”, dziś świętuje dekadę działalności z przytupem. Nie decydują się jednak na klasyczny jubileuszowy koncert czy składankę największych hitów. Zamiast tego tworzą zupełnie nowy projekt, w którym – jak się okazuje – łączą pokolenia słuchaczy.
„Mandacik” to nie tylko singiel – to symbol tego, że Łobuzy potrafią zaskakiwać, nie tracąc przy tym swojej tożsamości. Charakterystyczne klubowe beaty, wyraziste syntezatory i energiczny rytm zostały tym razem wzbogacone o melodyjny, ciepły głos Zenona Martyniuka. Takie zestawienie daje zaskakująco spójny efekt – i szybko przekonuje do siebie nawet tych, którzy zazwyczaj sięgają po bardziej klasyczne brzmienia.
Udział Zenona Martyniuka w projekcie „Mandacik” nie jest przypadkowy. Wokalista, znany z takich przebojów jak „Przez Twe oczy zielone” czy „Życie to są chwile”, udowadnia, że jest artystą otwartym na nowe wyzwania. Choć przez lata kojarzony był przede wszystkim z bardziej tradycyjną formą disco polo, w utworze Łobuzów udowadnia, że równie dobrze odnajduje się w nowoczesnej stylistyce.
To Łobuzy stworzyli dla niego przestrzeń, w której jego głos zyskał nowy kontekst – bardziej imprezowy, rytmiczny, ale jednocześnie nie tracący swojego charakterystycznego uroku. Martyniuk nie tylko zaśpiewał, ale stał się integralną częścią tej produkcji – nie dominując jej, ale doskonale ją uzupełniając.
Teledysk do „Mandacika” już dziś przekroczył 7,4 miliona wyświetleń. To wynik, który świadczy nie tylko o popularności obu wykonawców, ale przede wszystkim o sile dobrze przemyślanego konceptu. Klip został utrzymany w luźnym, wakacyjnym klimacie – z humorem, lekkością i dużą dawką energii. Widzimy w nim charakterystyczne stylizacje, szybki montaż i zabawne scenki, które idealnie korespondują z tekstem utworu.
Za całość – ponownie – odpowiadają członkowie zespołu Łobuzy. To oni stoją za reżyserią i scenariuszem, pokazując, że potrafią nie tylko pisać chwytliwe piosenki, ale również skutecznie opowiadać historie w warstwie wizualnej.