Lider zespołu Milano, Mirosław Trzciński, zaskoczył tłum na koncercie w wyjątkowy sposób. Zobacz, co wydarzyło się podczas ich występu!
Muzyka disco polo w sercach Polaków jest od ponad 30 lat. Obecnie ten nurt niezbyt dobrze jest postrzegany przez polskie pokolenie, jednak gdy przychodzi kulminacyjny moment, to właśnie ta muzyka jest źródłem najlepszej zabawy!
Często, podczas takich koncertów, dochodzi do zjednoczenia się artystów z fanami, na różne sposoby. Najczęściej jest to prośba o samodzielne zaśpiewanie refrenu. To, co jednak zrobił Mirek Trzciński z zespołu Milano przejdzie do historii, i stanowi niepodważalny dowód, jak ważni są fani dla twórców muzyki. Zobacz video z tej niecodziennej sytuacji!
Do sieci, za pośrednictwem serwisu Instagram trafiło wideo z niecodziennej sytuacji, do której doszło podczas jednego z występu grupy Milano.
Na zamieszczonym przez dwójkę użytkowników o nazwie zwariowanapara video widać lidera zespołu Milano, Mirosława Trzcińskiego, który podczas swojego występu wyszedł do publiki, a następnie wśród nich zaczął śpiewać utwór pt. "Puste słowa".
Wokalista w ten sposób udowadnia, jak ważna jest dla niego publika, zaś ona jeszcze bardziej się integruje z zespołem. Wychodząc do publiczności, Mirek Trzciński sprawił, że uczestnicy imprezy jeszcze bardziej poczuli muzykę, a także zostali częścią zespołu.
To zdecydowanie piękny gest, który powinni naśladować inni artyści.
Zobaczcie wideo z tej niecodziennej sytuacji.