W sieci zawrzało po publikacji zdjęcia gwiazdora disco polo, który znajduje się w celi
Rzadko zdarza się, by społeczność gwiazd disco polo, miała powiązania przestępcze. Artyści stronią od nieprzestrzegania kodeksu karnego i zajmują się przede wszystkim tworzeniem muzyki.
Kryminalne życie, mogłoby też kosztować sporą przerwę w działalności artystycznej i tym samym wykluczyć z rynku ma dobre. Z tego właśnie powodu, cały świat disco polo, zadrżał po ostatniej publikacji Andrzeja Marcysiaka, szerzej znanego publiczności jako Andre. Gwiazdor dodał zdjęcie, na którym znajduje się za kratkami.
Już ten fakt jest wyjątkowo nadzwyczajny, ale to nie koniec niespodzianek, jakie przyniósł nam kadr wrzucony przez piosenkarza. Artysta w „celi” pozował do zdjęcia z saksofonem wraz ze swoim przyjacielem. Interesujący jest także opis pod postem: „W jednej celi”, co zupełnie wskazuje na problemy z prawem, autora piosenki pt. „Ale Aleksandra”.
Choć nie wyjaśniło się do końca z czego wynika obecność Andrzeja za kratą, to jedno w tej sytuacji jest pewne. Andre nie trafił to więzienia, a fotografia została wykonana w parku rozrywki Julinek, w którym niegdyś znajdował się stacjonarny cyrk, a pomieszczenie, w którym gości piosenkarz, to klatka przeznaczona dla drapieżnych kotów.
W każdym razie, gwiazdor nieźle nastraszył całe środowisko disco polo. Kto wie...Może w więzieniu, powstałaby muzyczna siostra piosenki „Niech żyje wolność”.
Nie chcemy jednak teraz sprawdzać. Wolimy, by wszystkie nasze gwiazdy tworzyły na wolności.
Andre - A Może Kochasz Tak Jak Ja