Postrzeganie koronawirusa przez gwiazdę disco polo, ukierunkował fakt bezpośredniej styczności z chorobą, jej najbliższych
Popularny w ostatnim czasie wirus, mocno dał się we znaki całej branży disco polo. W świecie ogólnym, zaistniała sytuacja sprawiła, że pojawiły się dwa obozy - koronasceptyków i osób, które w chorobę wierzą i nawet się jej mocno obawiają w wymiarze zdrowotnym oraz zawodowym.
W społeczności gwiazd muzyki tanecznej, również ten podział występuje. Część wykonawców drwi z zarazy, chcąc już wrócić do swobodnego koncertowania, a część ma świadomość zagrożenia. Ostatnio udało nam się dowiedzieć, jakie podejście do całej sprawy ma Paula z zespołu Top Girls.
Artystka zorganizowała instagramowe Q&A, w którym pojawiło się pytanie o jej stosunek, do pandemii. Wokalistka bez wahania odpowiedziała:
„Wcześniej nie wierzyłam, do momentu, aż nie dotknęło to mojej rodziny i bliskich. Damy radę, mam nadzieję, że obecna sytuacja jak najszybciej się skończy i znowu wrócimy do normalności”.
Postrzeganie koronawirusa przez Paulę, ukierunkował fakt bezpośredniej styczności z chorobą, jej najbliższych. Oby więcej artystów nie musiało się w ten sposób przekonywać, do istnienia szalejącego wirusa, a wyrażona przez artystkę nadzieja, niech będzie dobrą wróżbą i prognozą na lepsze jutro.