Przemek Głowacki żegna się z zespołem DiscoBoys po pięciu latach współpracy. Artysta podziękował fanom i zastanawia się nad kolejnym krokiem w karierze
W świecie muzyki disco polo znowu zaczynają dziać się ważne rzeczy. Dla wielu fanów gatunku ostatnie informacje dotyczące składu DiscoBoys były prawdziwym zaskoczeniem. Przemek Głowacki, który przez ponad pięć lat był integralną częścią zespołu, postanowił rozpocząć nowy rozdział w swojej muzycznej karierze.
Przemek Głowacki dzieli się swoimi przemyśleniami na temat odejścia z zespołu. Jego słowa przekazują mieszankę wdzięczności za wspólnie spędzone chwile oraz nadzieję na przyszłość. "Kilka dni temu podjąłem decyzje o odejściu. Był to wspaniały okres. Dziękuję wszystkim za mile spędzone chwile, każdemu z osobna za uśmiech przed sceną, który nas uskrzydlał i dawał motywację do dalszej pracy."
Choć Przemek Głowacki żegna się z zespołem DiscoBoys, jego słowa sugerują, że nie ma zamiaru kończyć swojej muzycznej przygody. "Jeden etap się kończy, a kolejny zaczyna. Kocham Was, do zobaczenia." - napisał artysta. Zastanawiające jest, jakie kroki podjmie w najbliższej przyszłości. Czy możemy spodziewać się solowej kariery, czy może dołączy do innego zespołu?
"Po ponad pięciu latach moja przygoda z zespołem Discoboys się kończy. Kilka dni temu podjąłem decyzje o odejściu. Był to wspaniały okres. Dziękuję wszystkim za mile spędzone chwile, każdemu z osobna za uśmiech przed scena ,ktory nas uskrzydlal i dawał motywacje do dalszej pracy. Życzę powodzenia chłopakom z zespołu. Jeden etap się kończy a kolejny zaczyna. Kocham Was, do zobaczenia." - napisał Przemek Głowacki.
Dla wielu fanów disco polo Przemek Głowacki stał się ikoną. Jego głos, charyzma i energia przyciągały tłumy na koncerty DiscoBoys. Teraz, gdy zespół będzie musiał się odnaleźć bez jednego ze swoich kluczowych członków, wielu zastanawia się nad przyszłością formacji.
Tymczasem świat disco polo czeka na kolejne kroki Przemka Głowackiego. Jego decyzja o opuszczeniu DiscoBoys na pewno nie oznacza końca jego muzycznej drogi. Wszyscy jesteśmy ciekawi, co przyniesie przyszłość i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy artysty.