Po ośmiu latach batalii sądowej wokalistka zespołu Top Girls, Nikola Raczko, otrzymała prawomocny wyrok w sprawie, która wstrząsnęła opinią publiczną. Artystka postanowiła opowiedzieć o wszystkim, by dodać odwagi innym kobietom.
Zespół Top Girls od lat cieszy się ogromną popularnością wśród miłośników muzyki disco polo. Grupa znana z takich przebojów jak „Mleczko” czy „Lady”, niejednokrotnie przyciągała uwagę nie tylko muzyką, ale też silnymi osobowościami wokalistek. Jedną z nich jest Nikola Raczko — artystka o wyjątkowym głosie i determinacji, której historia pokazuje, że siła kobiety nie kończy się na scenie.
Przez wiele lat była twarzą sukcesów muzycznych, występowała na największych scenach w Polsce i współtworzyła markę, która stała się jednym z symboli kobiecego disco polo. Jednak za światłami reflektorów i uśmiechem artystki kryła się historia, o której trudno było mówić głośno.
Po ośmiu latach trwającego postępowania Nikola Raczko postanowiła opowiedzieć o dramatycznych wydarzeniach, które na długo odcisnęły piętno na jej życiu. W emocjonalnym wpisie artystka podzieliła się z obserwatorami szczegółami sprawy, która dotyczyła molestowania kobiet przez lekarza z Gdańska.
Jak ujawniła wokalistka, sprawa sięga 2017 roku, kiedy to trafiła do prokuratury z zawiadomieniem o przestępstwie, którego dopuścił się wobec niej lekarz — onkolog i internista. Jak się później okazało, ofiary tego samego człowieka liczone były w setkach, a proceder trwał ponad dekadę.
„Chcę, byście zobaczyły, że nie mamy się czego wstydzić, że warto walczyć nawet samemu i w ciszy o swoje prawa” – napisała Nikola Raczko, zwracając się do kobiet, które mogą doświadczać podobnych sytuacji.
Wokalistka podkreśliła, że przez lata kobiety żyły w lęku, zastraszeniu i poczuciu bezsilności. Jak zaznaczyła, postanowiła zabrać głos, by dodać im odwagi i pokazać, że walka o godność i sprawiedliwość ma sens – nawet jeśli droga do niej jest długa i bolesna.
Po latach przesłuchań, opinii biegłych i postępowań sądowych, zapadł prawomocny wyrok, który dla Nikoli Raczko i innych pokrzywdzonych kobiet stał się symbolem zwycięstwa nad strachem i niesprawiedliwością.
Sąd orzekł wobec lekarza 31 zarzutów molestowania, 15 lat pozbawienia wolności, utratę prawa wykonywania zawodu oraz zadośćuczynienie finansowe dla ofiar, w tym dla wokalistki Top Girls.
„Nie cofniemy tego, co się wydarzyło, ale możemy dawać przykład, że warto walczyć o sprawiedliwość do końca. Nigdy nie wiesz, jak Twoja historia może otworzyć oczy komuś, kto boi się o siebie zawalczyć” – napisała artystka.
Nikola przyznała, że wyrok przyniósł jej ulgę i poczucie, że wieloletnie starania nie poszły na marne. Jak podkreśliła, jej historia to nie tylko osobista walka, ale także głos w imieniu wszystkich kobiet, które boją się mówić o doznanej krzywdzie.
Dla wokalistki Top Girls ten dzień oznacza symboliczne zakończenie pewnego etapu życia. Choć – jak przyznała – żaden wyrok nie cofnie traumatycznych przeżyć, to zwycięstwo w sądzie stało się światłem nadziei dla innych.
Nikola w emocjonalnych słowach odwołała się także do cytatu francuskiego filozofa Jeana-Paula Sartre’a:
„Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to, co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono”.
Jej post zakończył się apelem do kobiet, by nie bały się walczyć o swoją godność i mówić o tym, co je spotkało. Wokalistka dodała, że wie, jak wiele osób wciąż milczy z bólu i wstydu – i właśnie im chciała dać głos.
Historia Nikoli Raczko to przykład, że nawet w najtrudniejszych momentach można znaleźć w sobie siłę, by powiedzieć „dość”. A jej słowa mogą stać się wsparciem dla setek kobiet, które każdego dnia zmagają się z podobnym cierpieniem.