Paula Karpowicz-Zimecka wyznała, co najbardziej stresuje ją podczas występów na żywo. To właśnie te koncerty są największym wyzwaniem.
Paula Karpowicz-Zimecka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek sceny disco polo i członkini duetu Topky, należy do artystek, które od lat intensywnie pracują nad swoją karierą. Wraz z Andżeliką Żmudą tworzy jeden z najpopularniejszych kobiecych projektów muzycznych, który przyciąga tłumy na koncertach i zdobywa miliony wyświetleń w serwisach streamingowych. Artystka często dzieli się z fanami kulisami swojej pracy, zdradzając, jak wygląda jej życie na scenie i poza nią. Tym razem opowiedziała o tym, jak naprawdę wygląda jej podejście do występów na żywo.
Wokalistka wyznała, że mimo wieloletniego doświadczenia scenicznego wciąż miewa momenty ogromnego stresu. Paula zdradziła, że najbardziej wymagające są dla niej koncerty transmitowane na żywo w telewizji. To właśnie wtedy presja jest największa, bo każdy błąd byłby natychmiast zauważony przez setki tysięcy widzów.
„Tak! Zdecydowanie jest to dla mnie ogromny stres i obecnie jedyne koncerty, które mnie tak stresują, to telewizyjne na żywo. Tam nie ma czasu na błąd, nie ma czasu na jakieś potknięcia. Ten stres głównie jest spowodowany tym, że bardzo mi zależy, żebyśmy dobrze z Andzią wypadły. Po wszystkim zawsze mam takie ‘ufff i po co tyle się denerwowałaś…’” – napisała artystka.
Jak przyznała Paula, koncerty grane przed publicznością to jedno, ale udział w dużych telewizyjnych wydarzeniach to zupełnie inny poziom emocji. Wszystko odbywa się w czasie rzeczywistym, bez możliwości powtórek i poprawek, a każdy detal ma znaczenie. Dlatego dla wokalistki Topky to właśnie takie sytuacje są najbardziej wymagające i potrafią wywołać największe emocje.
Paula nie ukrywa, że zależy jej na perfekcyjnym występie, szczególnie gdy występuje razem z Andżeliką. Wspólna praca nad wizerunkiem duetu sprawia, że obie artystki starają się wypaść jak najlepiej, niezależnie od tego, czy śpiewają przed tysiącem osób na koncercie, czy w ogólnopolskiej transmisji telewizyjnej.
Choć wokalistka otwarcie przyznaje, że stres towarzyszy jej podczas takich wydarzeń, zaznacza też, że po wszystkim często czuje ogromną ulgę. To dowód na to, jak poważnie podchodzi do swojej pracy i jak bardzo zależy jej na tym, by dostarczyć publiczności występy na najwyższym poziomie.
Jej szczerość spotkała się z dużym zainteresowaniem wśród obserwatorów, którzy mogą dzięki temu lepiej zrozumieć, jak wygląda praca artysty od kulis. Pokazuje to również, że nawet doświadczeni wokaliści, tacy jak Paula, wciąż przeżywają emocje związane z występami na żywo, a za perfekcyjnym show często stoi ogromny wysiłek i wewnętrzna presja.