Jak się okazuje Markus P po raz kolejny stanął na bakier z polskim prawem. Po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to został zatrzymany z powodu przekroczenia prędkości. Jednak Markus niezbyt się przejął całą sytuacją, gdyż pod zdjęciem,...
Jak się okazuje Markus P po raz kolejny stanął na bakier z polskim prawem. Po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to został zatrzymany z powodu przekroczenia prędkości. Jednak Markus niezbyt się przejął całą sytuacją, gdyż pod zdjęciem, które wstawił napisał komentarz „Ale ladna policjantka wrrrr”.
Tym razem sprawa jest nieco poważniejsza. Jak udało nam się ustalić wokalista odjechał ze stacji benzynowej bez uregulowania rachunku. „Czy zdarzylo sie Wam zatankowac fure i odjechac ? Zwyczajnie zapomnialem (…) w usa pierw placisz, potem lejesz.” – tłumaczy na swoim fanpage’u wokalista. Trzeba przyznać, że sytuacja mimo iż jest poważna prezentuje się komicznie.
Przez roztargnienie Markus P musi wypełnić multum papierów. „Jejku siedze tu godzine i spisuja protokół, ale procedura masakryczna. Milion papierów.” – relacjonuje. Jako ekipa disco-polo.info życzymy mu pomyślności i szybkiego rozwiązania tego nieporozumienia.