Artyści disco polo cudem uszli z życiem. Członkowie formacji Playboys mieli dużo szczęścia, podczas jazdy samochodem wystrzeliła im opona
Było o krok od tragedii. Za kierownicą nie ma mocnych. Uwielbiana formacja disco polo - zespół Playboys przeżyła dzisiaj istny horror.
Na autostradzie w drodze powrotnej z koncertu miała miejsce nieprzyjemna sytuacja. Przy prędkości 150 km/h w jednej chwili zaczęło ściągać samochód zespołu Playboys na barierki.
Okazało się, że wystrzeliła im opona! Na szczęście udało się opanować tę sytuacje. Panowie byli w szoku, ale na szczęście zachowali zdrowy rozsądek i nie dali się ponieść emocjom.
Na wszelki wypadek wymienili od razu wszystkie cztery opony. Oczywiście sprawdzili także zbieżność, aby nie było więcej żadnych takich niespodzianek.
Okazało się, że wszystko było już w porządku. Zdarzenie miało miejsce, gdy formacja Playboys wracała z koncertu w Chicago Broszki. Grupa dosłownie na moment weszła do domu i znowu jechali na kolejne koncerty.
To mogło zakończyć się tragicznie.