Nowa premiera od MAKI zaskakuje szczerością i tempem. „200 km/h” to muzyczna podróż z mocnym ładunkiem emocji.
Miłość nie zna ograniczeń, a kiedy przychodzi, potrafi zawrócić w głowie szybciej niż rozpędzone auto. Taki właśnie obraz uczucia maluje nowy utwór MAKI – artysty, który nie idzie na kompromisy i konsekwentnie tworzy własną drogę w świecie muzyki. Najnowszy singiel „200 km/h” to coś więcej niż piosenka – to opowieść o sercu, które znów zaczyna bić pełną prędkością.
Kamil Mąka, znany jako MAKA, to twórca, który stawia na autentyczność i przekaz płynący prosto z wnętrza. Jego muzyka to połączenie energii sceny tanecznej i szczerości ulicznego rapu, co daje słuchaczowi niepowtarzalne doświadczenie – zarówno emocjonalne, jak i brzmieniowe. Samodzielnie pisze teksty, w których nie boi się mówić o swoich przeżyciach, uczuciach czy wewnętrznych rozterkach.
„Jestem artystą z duszą na dłoni i rytmem we krwi” – mówi o sobie, dodając, że jego twórczość to fuzja stylów i emocji. Dla MAKI muzyka nie jest odtwórczym działaniem – to osobista droga i potrzeba wyrażania prawdy. Nie interesują go schematy – zamiast tego szuka własnych brzmień, które nie tylko wpadają w ucho, ale też zostają w sercu na dłużej.
Nowa piosenka „200 km/h” to emocjonalny manifest uczucia, które uderza z siłą rozpędzonego auta. To osobista opowieść o samotności, tęsknocie i czekaniu, aż w końcu wszystko zaczyna mieć sens. W warstwie lirycznej utworu słychać wyraźnie, że bohater przez długi czas poruszał się przez życie „na rezerwie” – bez energii, bez nadziei, bez pewności, dokąd zmierza.
Ale wtedy dzieje się coś niezwykłego – miłość wjeżdża z impetem, bez ostrzeżenia, prosto do środka. Tak właśnie brzmi zakochany na zabój. Utwór został napisany specjalnie dla żony artysty, co dodatkowo nadaje mu autentycznego i głęboko osobistego charakteru. MAKA nie tylko śpiewa o miłości – on ją przeżywa i oddaje jej każdą linijkę tekstu.
Choć utwór opowiada o emocjach, nie brakuje w nim dynamiki i nowoczesnego brzmienia. MAKA doskonale łączy taneczną energię z intymnym przekazem, tworząc muzykę, która może poruszyć zarówno ciałem, jak i duszą. To idealna propozycja dla słuchaczy, którzy szukają czegoś więcej niż tylko rytmu – chcą poczuć coś prawdziwego.
„200 km/h” to numer o tym, że czasem uczucie przychodzi wtedy, gdy najmniej się go spodziewasz. Pojawia się nagle, gwałtownie i z pełną mocą – ale to właśnie dlatego zostaje z nami na długo. To utwór o ryzyku, o przekroczeniu granic, o pędzie, który prowadzi nie ku zgubie, ale ku pełni życia.
Premiera „200 km/h” to dla MAKI nie tylko kolejny singiel, ale ważny moment w jego życiu artystycznym i osobistym. Jak sam przyznaje, znajduje się obecnie na kulminacyjnym etapie swojej drogi – gotowy, by dzielić się tym, co naprawdę ma znaczenie.
W świecie, w którym muzyka często gubi emocje na rzecz trendów, MAKA stawia na szczerość, autentyczność i własny głos. „200 km/h” to zapowiedź tego, co dopiero nadchodzi – nowego rozdziału, w którym artysta nie boi się mówić o tym, co naprawdę czuje.