Nowy singiel Maczo z klipem nagranym w Polsce. „Błękitne oczy” to zaskakujący zwrot w twórczości artysty.
Już od pierwszych dźwięków wiadomo, że będzie inaczej. Gdy artysta porzuca znane schematy i decyduje się na nową drogę – budzi to ciekawość i emocje. Szczególnie wtedy, gdy towarzyszy temu wizualna oprawa inna niż wszystkie dotąd. Czy można zakochać się… przez spojrzenie? Jedno, krótkie, a jednak na zawsze zapadające w pamięć?
Na takie pytanie odpowiedzi postanowił poszukać Maczo, który we wtorek, 8 lipca o godzinie 18:00, zaprezentuje swój najnowszy singiel „Błękitne oczy” – utwór, który z założenia odbiega od dotychczasowego stylu artysty. Wraz z nim światło dzienne ujrzy także premierowy teledysk, który zrealizowano w Polsce – ale w miejscu, które trudno pomylić z czymkolwiek innym.
Po dwóch teledyskach zrealizowanych w słonecznej Kalabrii, Maczo i jego zespół zdecydowali się wrócić do kraju – ale nie po to, by rezygnować z klimatycznego obrazu. Wręcz przeciwnie. Nowy wideoklip do utworu „Błękitne oczy” powstał w miejscu, które wielu nazywa poetycko „Lizbona nad Bugiem”. To właśnie tam zrealizowano wszystkie ujęcia, które widzowie zobaczą już 8 lipca na kanale YouTube artysty.
Dlaczego taka lokalizacja? Jak zdradza sam Maczo, tym razem zależało mu na stworzeniu zupełnie innej atmosfery:
„Chcieliśmy odejść od typowego wakacyjnego klimatu. Ta piosenka ma coś magicznego, coś bardziej intymnego. Dlatego postawiliśmy na zupełnie inny klimat niż dotychczas – więcej tajemnicy, zmysłowości, koloru i symboliki” – tłumaczy wokalista.
Za produkcję klipu ponownie odpowiada ekipa Teledisco na czele z Wojciechem Sarwą, z którą Maczo współpracuje już od pewnego czasu. Jednak tym razem reżyser i operatorzy zdecydowali się na wyraźne zerwanie z dotychczasowym stylem – zamiast szerokich kadrów i jasnych plenerów, postawili na kameralność, grę świateł, artystyczne ujęcia i nastrój subtelnego zauroczenia.
Teledysk oparto na prostej, ale emocjonalnej historii: młody mężczyzna podczas jednej letniej nocy poznaje dziewczynę, która dosłownie go oczyskuje spojrzeniem. Cały motyw wizualny oparto na kolorze niebieskim – nie tylko z uwagi na tytuł piosenki, ale także na potrzebę podkreślenia symboliki spojrzenia i emocji z nim związanych.
Scenografia, oświetlenie, stylizacje i efekty specjalne – wszystko zostało zaprojektowane tak, by widz poczuł intensywność tego jednego, magicznego momentu. Do głównej roli zaproszono modelkę Weronikę Wanarską, której błękitne oczy stały się dosłowną inspiracją dla scenariusza.
„To nie tylko oczy sprawiły, że zwróciłem na nią uwagę. Jak śpiewam w refrenie – ona mnie oczarowała, nogą zgrabną, buzią ładną – ujęła mnie cała sobą” – mówi Maczo.
W klipie pojawiają się również Dawid i Staszek – członkowie zespołu Maczo, którzy od lat towarzyszą mu na scenie i w studiu.
Za warstwę muzyczną odpowiada Marek Gwiazdowski z zespołu MiG, który od lat komponuje przeboje uwielbiane przez fanów muzyki tanecznej w całej Polsce. Tak jest i tym razem. Choć „Błękitne oczy” wyróżniają się klimatem, to od pierwszych taktów słychać charakterystyczne cechy stylu Gwiazdowskiego: taneczny rytm, melodyjność, lekkość i chwytliwa linia wokalna.
To połączenie tajemniczości i tanecznej energii może okazać się idealnym przepisem na letni przebój – ale już zupełnie innym niż to, do czego przyzwyczaił nas Maczo w ostatnich latach.
Najnowszy teledysk Maczo – „Błękitne oczy” zadebiutuje 8 lipca 2025 roku o godzinie 18:00 na oficjalnym kanale YouTube MACZO. Utwór trafi również na wszystkie platformy streamingowe, dzięki czemu każdy będzie mógł posłuchać tej wyjątkowej produkcji bez względu na miejsce czy czas.