Łobuzy zachwycili na PGE Roztańczony Narodowy, dostarczając niezapomnianego show w towarzystwie brazylijskich tancerek i sekcji dętej. Ich hit 'Zbuntowany Anioł' skupił uwagę całego stadionu.
Jeden z najbardziej uwielbianych zespołów disco-polo w Polsce, Łobuzy, wywołał prawdziwą eksplozję energii na scenie PGE Roztańczony Narodowy, zapierając dech w niemalże 50-tysięcznej publiczności. To wydarzenie, będące stałym punktem corocznego cyklu, dostarcza fanom muzyki disco-polo niezapomnianych wrażeń, ale tegoroczna edycja przeszła do historii jako wyjątkowa, dzięki niezwykłym występom np. Dody i Smolastego.
Twórcy hitu „Zbuntowany Anioł”, który na Youtube przekroczy niedługo 130 milionów wyświetleń nie zawiodły. Na koncercie pełnym największych gwiazd dostarczyli niezapomnianego show. Na scenie, obok zespołu, pojawiły się m.in. przepiękne brazylijskie tancerki w kostiumach ze skrzydłami, dodając widowiskowej oprawy całemu występowi. Nie można też zapomnieć o sekcji dętej, która nadała nowej aranżacji jeszcze bardziej energetycznego charakteru.
Ogromna publiczność była zachwycona co można było można zauważyć po setkach relacji udostępnianych w sieci na których widać, że doskonale się bawią. Łobuzy to zespół, który nieustannie zaskakuje swoją twórczością. Niedawno wydali z Joanną Krupą swój kolejny milionowy hit - "Dżoana", który również zdobywa serca fanów. Ich wszechstronność zdecydowanie sprawiła, że właśnie dlatego stali się prawdziwymi liderami na scenie disco-polo.
Mimo że na PGE Roztańczony Narodowy wystąpiło również wielu innych znakomitych artystów disco-polo, to to właśnie Łobuzy swoim przebojem "Zbuntowany Anioł" skupiły największą uwagę całego stadionu. To dowód na to, że ich muzyka jest nie tylko popularna, ale także trafia w gusta szerokiego grona słuchaczy. Jednak to nie tylko muzyka zrobiła wrażenie na widowni. Łobuzy słyną z niebanalnych pomysłów oraz stylu. Frontman zespołu przykuł uwagę swoim modnym, streetwear'owym lookiem, który wskazuje na zainteresowanie najnowszymi trendami.
Niezwykłym momentem tego koncertu był też fakt, że frontman Łobuzów zaprosił na scenę swojego ojca, który również jest muzykiem. Był to ich pierwszy, wspólny występ. Jeśli chodzi o kulisy tego wielkiego wydarzenia, to fani mogą zajrzeć na profile społecznościowe zespołu Łobuzy, gdzie znajdą krótki film oraz fotorelacje z ostatnimi chwilami przed wejściem na tę wielką scenę.
Zespół ten nie tylko utwierdza swoją pozycję na czele gatunku, ale także inspiruje innych artystów do tworzenia nowatorskiej muzyki i niebanalnych występów. Łobuzy już teraz zapowiadają kolejne projekty i koncerty, które z pewnością będą równie ekscytujące i pełne niespodzianek. Warto śledzić ich karierę, ponieważ można się spodziewać jeszcze wielu ciekawych momentów i przebojów.