Nowa piosenka Laury może zaskoczyć wielu słuchaczy. Artystka sięga po osobisty temat i mocne emocje
Zdarza się, że niektóre spotkania zostawiają ślad głębszy niż moglibyśmy przypuszczać. Emocje, których nie da się wyrazić słowami, często znajdują ujście w muzyce – i właśnie taką formę wybrała Laura Labkowska, tworząc swój najnowszy utwór „Spotkaliśmy się”. Nowa propozycja wokalistki, która dała się poznać publiczności dzięki poprzednim singlom „Nasz czas” i „Happy End”, wpisuje się w nurt disco z elementami slap house, jednak nie ogranicza się jedynie do muzycznych brzmień. Tym razem Laura sięgnęła po temat osobisty, zadedykowany przede wszystkim kobietom, które przeszły przez trudne doświadczenia miłosne.
„Piosenkę stworzyłam, aby przekazać kobietom, że czasem po takim spotkaniu dusz i zranionej miłości to idealny moment na transformację” – wyjaśnia Laura, która od początku swojej kariery podkreśla wagę emocjonalnej autentyczności. Jej słowa kierowane są bezpośrednio do kobiet, które przeżyły rozczarowania, niepewność i zawody miłosne – z przekazem, że nie powinny szukać winy w sobie. Przeciwnie – mają prawo być pełne, wystarczające i wartościowe, niezależnie od czyjejś decyzji czy lęków.
Proces twórczy tej piosenki był równie osobisty, co jej treść. Jak mówi Laura, tekst powstał „celowo w ciszy”, aby oddać autentyczność i głębię własnych doświadczeń. Wokal został zarejestrowany w Serenity Studio u Pawła Szymczyka, a część teledysku również nagrano w studiu, co miało na celu pokazanie kulis pracy artystycznej. Dzięki temu klip nie tylko ilustruje utwór, ale i symbolicznie odsłania „drugą stronę lustra” – moment narodzin emocji przelanych na dźwięki.
Utwór „Spotkaliśmy się” ma swoją szczególną grupę odbiorczyń – kobiety, które po zranieniu odnajdują w sobie nową siłę. Artystka mówi wprost, że chce, aby każda z nich mogła po takim doświadczeniu „świecić jeszcze jaśniej i pełniej”. Nie chodzi o zapomnienie czy ucieczkę – ale o przekształcenie bólu w wewnętrzną siłę i świadomość swojej wartości. To przesłanie nie zamyka się jednak wyłącznie w kobiecej perspektywie – Laura zauważa, że także mężczyźni mogą odnaleźć się w tej historii, jeśli tylko spojrzą na nią jak w lustro, odwracając role i emocje.
Choć Laura Labkowska funkcjonuje w przestrzeni muzyki disco polo, jej najnowszy projekt wprowadza powiew świeżości. Stylowe połączenie disco z nostalgiczną nutą slap house tworzy klimat, który różni się od klasycznych rytmów gatunku. Brzmienie jest lżejsze, bardziej refleksyjne, a całość zachowuje taneczną dynamikę – co wpisuje się w trend łączenia estetyk i poszerzania granic stylistycznych.
Laura Labkowska zadebiutowała 15 czerwca 2024 roku utworem „Nasz czas”, który został dobrze przyjęty przez publiczność. Dzięki pozytywnemu odbiorowi w serwisach streamingowych oraz za pośrednictwem mediów branżowych, takich jak Disco-Polo.info, udało jej się zdobyć pierwsze grono odbiorców. 28 grudnia 2024 roku ukazał się kolejny utwór – „Happy End”, do którego teledysk powstał na Costa del Sol w Hiszpanii. Wakacyjna oprawa i profesjonalna realizacja materiału sprawiły, że klip szybko zdobył uznanie.
Dziś, prezentując „Spotkaliśmy się”, Laura nie tylko rozwija swoją twórczość, ale też coraz wyraźniej zarysowuje własny styl. Konsekwentnie buduje markę artystki, która nie boi się sięgać po osobiste tematy i łączyć formy przekazu – od dźwięku po obraz.
Nowy singiel Laury Labkowskiej to nie tylko kolejna propozycja muzyczna, lecz również wyraz wewnętrznej siły i świadomego kobiecego głosu. Artystka dzieli się swoim doświadczeniem w sposób, który ma szansę trafić do wielu osób. W dobie szybkich brzmień i powierzchownych tekstów, „Spotkaliśmy się” wyróżnia się głębią i autentycznością – zarówno w warstwie lirycznej, jak i produkcyjnej. A to właśnie takie projekty mają szansę zyskać trwałe miejsce w pamięci odbiorców.
„Mam nadzieję, że ta historia zawarta w tekście poruszy ludzkie serca i 'odnajdą się w tej historii'” – mówi Laura.