Ambitna i ciągle dążąca do kolejnych sukcesów formacja, nie będzie kazała zbyt długo czekać na premierę
Kolejne nowości disco polo zalewają branżę, rzucając na kolana większość fanów, gdy tylko pojawią się w publicznej przestrzeni. Zwykle, kilka godzin po premierze już wiemy, czy mamy do czynienia z ogromnym hitem, po prostu dobrym utworem, czy przeciętną produkcją.
O przeciętności i niedociągnięciach, nie ma mowy u grupy Playboys. Popularna formacja, której lideruje niezwykle zdolny Kuba Urbański, przyzwyczaiła fanów do wysokiej jakości i dużego zasięgu swoich projektów. Gdy zespół tylko wspomina o realizacji nowej piosenki, słuchacze nie myślą o niczym innym, niż o dniu premiery.
Tymczasem, do sieci, przy jednym wpisie Kuby, trafiły dwie wiadomości - tradycyjnie - dobra i zła. Na pytanie „Kiedy nowa piosenka?”, w instagramowym Q&A, wokalista odpowiedział: „Już jest. Premiera jeszcze chwila”. Emocjami fanów targnęło, jak samolotem wpadającym w siejące podczas lotu grozę turbulencje.
Z jednej strony radość, bo do szuflady grupy Playboys, dorzucono następny utwór, z drugiej nerwowe oczekiwanie na jego publikację. My jednak cały wpis traktujemy, jako bardzo dobre wieści, ponieważ ambitna i ciągle dążąca do kolejnych sukcesów formacja, nie będzie kazała zbyt długo czekać na premierę.
Kto już nie może się doczekać?